Likwidacja podatku to zdaniem szefów Pioneer Pekao TFI zła decyzja. Lepiej, żeby został dla krótkoterminowych inwestycji.
Zniesienie podatku od zysków kapitałowych było jedną z pierwszych zapowiedzi PO. Krytycznie wypowiada się o tym Zbigniew Jagiełło, prezes Pioneer Pekao TFI — największego gracza na rynku.
— Zniesienie podatku Belki to zła decyzja. Gdy wprowadzano go w 2001 r., rynek wyglądał inaczej. Od tego czasu rozwinął się rynek indywidualnych kont emerytalnych (IKE), których jedyną zaletą dziś jest zwolnienie zysków z tego podatku. Zniesienie podatku zdemobilizowałoby do oszczędzania — mówi Zbigniew Jagiełło, prezes Pioneer Pekao TFI.
Proponuje, by podatek znieść, ale tylko dla inwestycji trwających dłużej niż rok. To miałoby zachęcać do długoterminowego oszczędzania, a jednocześnie nie byłoby tak drastycznym uszczerbkiem dla budżetu (w pierwszym półroczu wpływy do budżetu z tego tytułu przekroczyły 2,5 mld zł). Jednocześnie, zdaniem Zbigniewa Jagiełło, powinno się wprowadzić instrumenty zachęcające do oszczędzania na starość.
— Powinna być ulga podatkowa, by kwotę wpłaconą na IKE móc odliczyć od postawy opodatkowania. To byłby dobry bodziec dla oszczędzających, a budżet kosztowałoby to zaledwie 200 mln zł — dodaje Jagiełło, który zapowiedział, że będzie się starał, by jego pomysł stał się stanowiskiem izby zrzeszającej TFI.