LONDYN (Reuters) - Kurs tureckiej liry umocnił się w środę po rezygnacji ministra łączności Enisa Oksuza, która znacząco poprawiła nastroje inwestorów na rynkach wschodzących.
Oksuz, członek Partii Akcji Nacjonalistycznej (MHP)i minister łączności, wielokrotnie ścierał się z ministrem gospodarki Kemalem Dervisem, byłym szefem Banku Światowego i architektem reform.
Od ich wprowadzenia uzależniona jest warta 15,7 miliarda dolarów pożyczka z Międzynarodowego Funduszu Walutowego (MFW). Na początku miesiąca fundusz wstrzymał kolejną transzę pożyczki, bo Turcja nie chciała zmienić zarządu Turk Telekom. Decyzja należała do Oksuza.
"Usunięcie Oksuza było ważnym gestem politycznym i pozwoliło odwrócić uwagę od spadku liry" - powiedział Alex Garrad, analityk rynków wschodzących z UBS Warburg.
"Ale nie przeceniałbym jego znaczenia. Opozycja wobec ministra gospodarki nie sprowadza się tylko do Oksuza" - dodał.
W środę bank centralny ustalił kurs dolara na 1.395.493 liry, czyli o siedem procent powyżej rekordowo niskiego poziomu, do którego kurs waluty spadł we wtorek.
Kurs węgierskiego forinta, który w ubiegłym tygodniu spadł o 7,25 procent odrabił już połowę strat. W poprzedni piątek inwestorzy zagraniczni zaczęli wycofywać się z rynków wschodzących w obawie, że pogrążona w recesji Argentyna nie zdoła spłacić zadłużenia.
Za euro płacono 249,57 forinta wobec 252 forintów we wtorek. Dolara wyceniano na 289,56 forinta wobec 296 forintów dzień wcześniej.
Chociaż sytuacja w Argentynie i Turcji uspokoiła się analitycy uważają, że inwestorzy są nadal bardzo ostrożni.
"Przy obecnym poziomie stóp procentowych nie ma wątpliwości, że sytuacja w Argentynie i Turcji jest wyjątkowo skomplikowana. Czekamy więc aż rządy tych krajów rzeczywiście wprowadzą planowane reformy" - powiedział Gerrard.
((Reuters Serwis Polski, tel +48 22 653 9700, fax +48 22 653 9780, [email protected]))