O budowę w gdańskim porcie terminala do przeładunku gazu skroplonego LNG zaapelowało w poniedziałek w liście do premiera Kazimierza Marcinkiewicza 14 pomorskich parlamentarzystów z PO, PiS, Samoobrony i SLD.
Jak powiedziała PAP autorka tej inicjatywy posłanka PO Anna Zielińska-Głębocka, list trafi do szefa rządu najpóźniej w czwartek. Będą do niego dołączone popierające pomysł budowy gazoportu w Gdańsku stanowiska marszałka pomorskiego Jana Kozłowskiego, prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza oraz władz gdańskiego portu.
"Opinię o celowości realizacji inwestycji, polegającej na budowie w Gdańsku instalacji służącej transportowi gazu drogą morską, formułujemy niezależnie od naszej przynależności politycznej i dotychczasowych doświadczeń" - podkreślili w liście do premiera pomorscy parlamentarzyści.
Przed podpisaniem dokumentu odbyła się debata w sprawie budowy gazociągu w Gdańsku z udziałem m.in. prezesa Zarządu Morskiego Portu Gdańsk Andrzeja Kasprzaka.
Jego zdaniem, za budową gazoportu na terenie gdańskiego portu przemawia kilka argumentów, w tym m.in. naturalne wysunięcie w morze Portu Północnego. "Dzięki temu już teraz mogą tu wpływać duże statki przewożące gaz o długości 260 metrów i zanurzeniu 12 metrów. Głębokość zanurzenia można zwiększyć do 15 metrów" - wyjaśnił Kasprzak.
Według wykonanego wiosną 2005 r. studium lokalizacyjnego, na terenie gdańskiego portu przyszła inwestycja mogłaby być realizowana w trzech miejscach: dwóch typu offshore (poza nabrzeżem) i jednym onshore (na nabrzeżu). Lokalizacja gazoportu w tym ostatnim miejscu byłaby najtańsza; według wstępnych szacunków wyniosłaby ok. 300 mln dolarów.
Za lokalizacją gazoportu w Gdańsku, zdaniem Kasprzaka, przemawia też bliskość do krajowego systemu przesyłu gazu. Do najbliższego miejsca w Suchym Dębie k. Pruszcza Gd., gdzie gazoport za pomocą rurociągu mógłby zostać włączony do ogólnopolskiej instalacji gazowej, są 32 kilometry.
Kasprzak podkreślił, że w gdańskim porcie istnieje już terminal na gaz LPG z możliwością przeładunkową pół miliona ton rocznie.
W ubiegły wtorek rząd zdecydował o budowie gazoportu na gaz płynny. Nie podano jednak miejsca, gdzie mógłby powstać.