Litwa nie widzi możliwości przyłączenia się do Gazociągu Północnego

Polska Agencja Prasowa SA
opublikowano: 2006-05-10 12:21

Budowa odgałęzienia od Gazociągu Północnego na Morzu Bałtyckim powinna zainteresować Łotwę, lecz premier Litwy Algirdas Brazauskas nie widzi takiej możliwości - pisze w środę litewski dziennik gospodarczy "Verslo Żinios".

Budowa odgałęzienia od Gazociągu Północnego na Morzu Bałtyckim powinna zainteresować Łotwę, lecz premier Litwy Algirdas Brazauskas nie widzi takiej możliwości - pisze w środę litewski dziennik gospodarczy "Verslo Żinios".

    "Według Algirdasa Brazauskasa, który w środę rozpoczął dwudniową wizytę w Niemczech, litewscy politycy mocno spóźnili się z krytyką gazociągu na dnie Morza Bałtyckiego i nie należy teraz zgłaszać pretensji" - pisze dziennik, powołując się na słowa premiera wypowiedziane podczas dwudniowej międzynarodowej konferencji energetycznej w Wilnie, która zakończyła się we wtorek.

    Zdaniem litewskiego premiera byłoby to zbyt drogie przedsięwzięcie dla jego kraju.

    Natomiast jak zaznacza "Verslo Żinios" "łotewski minister gospodarki Aigars Sztokenbergs oznajmił w kwietniu, że gdyby Łotwa miała możliwość przyłączenia się do Gazociągu Północnego, taki projekt mógłby sfinansować fiński koncern energetyczny "Fortum".

    Niedawno kraje bałtyckie otrzymały kanałami dyplomatycznymi propozycję przyłączenia się do Gazociągu na dnie Morza Bałtyckiego na własny rachunek.

    Premier Litwy Algirdas Brazauskas poinformował we wtorek litewskich dziennikarzy, że podczas obecnej dwudniowej wizyty w Niemczech nie podejmie tematu budowy rosyjsko-niemieckiego gazociągu na dnie Morza Bałtyckiego. "Budowę już rozpoczęto. Nie sądzę, żeby był to odpowiedni moment na rozwijanie tego tematu" - oznajmił premier.

    Gazociąg Północny poprzez Bałtyk bezpośrednio połączy Rosję z Niemcami, omijając kraje tranzytowe, w tym Polskę. Jest projektowany na przesyłanie 55 mld metrów sześciennych gazu rocznie. Będzie się składać z dwóch nitek, z których pierwsza ma być oddana do użytku w lipcu 2010 roku. Budowa wzbudziła sprzeciw części krajów Europy Wschodniej, w tym Polski.