Cena skroplonego gazu ziemnego (LNG) może testować historyczne minima w tym roku z powodu ciepłej zimy, która ograniczyła konsumpcję, a także nowej podaży paliwa.
Uruchomienie nowych projektów eksportowych w Australii i USA spowodowało zalanie rynku w momencie kiedy zapasy LNG są wysokie, a popyt w Chinach spadł z powodu spowolnienia gospodarki.
- Globalna nadpodaż LNG stale rośnie – powiedział Ron Ozer, założyciel specjalizującego się w handlu gazem funduszu hedgingowego Statar Capital z Nowego Jorku. – Rynek gazu nie jest w stanie poradzić sobie z nadpodażą i ciepłą pogodą, a mamy obie – dodał.
Dostawy z Zatoki Meksykańskiej są wyceniane obecnie na ok. 2,65 USD za 1 mln BTU i marże są dodatnie tylko z powodu niskich cen benchmarkowych w USA, twierdzi Robert Sims, analityk Wood Mackenzie Ltd.
Nabywcy gazu mogą zacząć żądać zmian w kontraktach długoterminowych, na przykład lepszej ceny, czy zniesienia ograniczenia możliwości odsprzedaży gazu. Japońska spółka Osaka Gas już zaczęła walczyć z Exxon Mobil o niższą cenę LNG.
Katar, jeden z największych dostawców LNG, znany z niechęci do renegocjowania cen, może wykazać się większą elastycznością. W ostatnim czasie zaczął oferować bardziej elastyczne warunki cenowe, najniższe jak dotąd dla Korea Gas, na poziomie 10,8 proc. ceny ropy, wynika z informacji firny konsultingowej FGE. W 2008 roku, kiedy Katar podpisywał umowy z Chińskimi firmami, było to ok. 16 proc.
Podpis: Marek Druś, Bloomberg