Łódzkie lotnisko kusi, spółki Lotosu i Orlenu kręcą nosem

Paweł Janas
opublikowano: 2010-12-07 06:49

Port Lotniczy Łódź im. Władysława Reymonta ogłosił przetarg na dokończenie budowy — gotowej w 50 proc. — bazy paliw i jej obsługę.

Bazę rozpoczął budować samodzielnie. Niestety, pieniądze się skończyły, a zarząd wymarzył sobie, że inwestor nie tylko dokończy budowę, ale również pokryje m.in. koszty, które już poniesiono.

— Własna baza wzmocni naszą pozycję w negocjacjach dotyczących zdobywania nowych przewoźników — mówi Katarzyna Dobrowolska, rzecznik portu.

Port Lotniczy Łódź
Port Lotniczy Łódź
None
None

Chłodna kalkulacja
Przetarg nie budzi na razie entuzjazmu wśród głównych potencjalnych inwestorów. Naturalny wydaje się udział Petrolotu, największego operatora działającego w krajowych portach lotniczych. Firma, będąca wspólnym przedsięwzięciem PLL LOT i PKN Orlen, poza Łodzią ma bazy na terenie wszystkich większych lotnisk. Na łódzkie dowozi paliwa z własnej bazy na Okęciu w Warszawie.

— Rozważymy udział w tym projekcie. Muszę jednak stwierdzić, że port w Łodzi w strukturze naszej sprzedaży paliw lotniczych stanowi obecnie tylko 1,2 proc. Jeśli budowa bazy będzie zbyt droga, to lepiej nadal wozić paliwa z Warszawy — mówi Ireneusz Wesołowski, wiceprezes Petrolotu.

Udział w przetargu analizuje także spółka Lotos Tank, należąca do Grupy Lotos. Entuzjazmem także nie tryska.

— Nie podjęliśmy jeszcze decyzji, ale Łódź to małe lotnisko, o stosunkowo niewielkim ruchu, więc inwestowanie w bazę paliw może okazać się nieopłacalne — uważa Dariusz Falkiewicz, prezes Lotos Tank.

Spółka bardziej interesuje się przygotowaniami do budowy bazy paliw w Warszawie. Trwają także negocjacje z portami lotniczymi w Krakowie i Katowicach. Obecnie Lotos Tank tankuje samoloty na lotnisku Rębiechowo w Gdańsku. Partnerem polskiej spółki jest norweski Statoil, który wspiera ją m.in. w pozyskiwaniu klientów spośród przewoźników lotniczych.

Urzędowy przełom
To już drugi w tym roku przetarg w Łodzi na dokończenie budowy bazy paliw. W pierwszym nie zgłosił się nikt, bowiem port nie miał uregulowanych kwestii własnościowych gruntu, na którym postaje baza.

— Jest już uchwała rady miasta w sprawie przekazania nam tego terenu, czekamy tylko na podpisanie aktu notarialnego — zapewnia Katarzyna Dobrowolska.

 

Szukasz zamówień?

W serwisie kontrakty.pb.pl
znajdziesz wyszukiwarkę:
przetargów dużych >>>>>>>>
i małych>>>>>>>