O takim kierunku rozwoju - według Budzanowskiego - zadecyduje m.in. to, że w zarządzie tej spółki znalazła się osoba, która wcześniej zajmowała się dystrybucją w Orlenie. Wnosi ona doświadczenie i nowe spojrzenie na ten sektor działania grupy, który dotychczas był jej słabą stroną.

- Drugim segmentem, który w Grupie Lotos powinien być znacząco wzmocniony, jest wydobycie węglowodorów - powiedział w wywiadzie dla gazety "Parkiet" Mikołaj Budzanowski.
Uściślił, że chodzi tu zarówno o nowe kierunki geograficzne, jaki i o pogłębianie naturalnych synergii z Polskim Górnictwem Naftowym i Gazownictwem.
- W tej dziedzinie Grupa Lotos musi konsekwentnie realizować projekty rozpoczęte na Morzu Północnym i Bałtyckim. Musimy wiedzieć, ile ropy w 2012 czy 2015 roku zostanie wydobyte, ile to będzie kosztowało i jaki może mieć wpływ na jej wyniki finansowe - dodał podsekretarz stanu w MSP.




