Urząd Miasta Lublina, Urząd Marszałkowski i PZL-Świdnik, w której większościowy pakiet udziałów ma włosko-brytyjska AgustaWestland, podpisały list intencyjny w sprawie utworzenia Lubelskiego Klastra Zaawansowanych Technologii Lotniczych. Krzysztof Żuk, prezydent Lublina, jest przekonany, że działalność klastra będzie korzystna dla wszystkich uczestniczących w nim podmiotów. A w tym układzie strony mają być trzy: przedsiębiorcy, samorządowcy i naukowcy.
— Zdecydowaliśmy się na utworzenie klastra w modelu opartym na jednej firmie, czempionie. W tym przypadku jest to zaangażowana już w regionie AgustaWestland. Liczymy, że inicjatywa klastrowa pomoże naszym firmom, głównie małym i średnim, działającym w branży lotniczej i wokół niej, zwiększyć współpracę z Agusta, zwłaszcza na poziomie dostaw. Oczywiście w wielu przypadkach dopiero po rozwinięciu kompetencji i certyfikacji. Firm, które mogły dołączyć do naszej inicjatywy, wymienić można kilkadziesiąt, to także podmioty już zorganizowane, np. we Wschodni Klaster Obróbki Metali — zaznacza Mariusz Sagan, dyrektor Wydziału Strategii i Obsługi Inwestorów w Urzędzie Miasta Lublin.
Do udziału w projekcie zostaną zaproszone także uczelnie, w tym Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej i Politechnika Lubelska oraz regionalne jednostki naukowo-badawcze. Współpraca na styku sfer nauki i biznesu ma być bodźcem dla zwiększenia transferu wiedzy i rozwoju technologicznego przedsiębiorstw.
— Utworzenie klastra lotniczego przyczyni się do zwiększenia innowacyjności firm w nim działających — podkreśla Krzysztof Hetman, marszałek Województwa Lubelskiego.