Gdyby kraje unijne były przygotowane do wydobycia gazu ze złóż łupkowych, udokumentowane możliwe do wydobycia rezerwy surowca starczyłyby do uniezależnienia się od importu z Rosji na 28 lat, oblicza agencja Bloomberg. Zasoby szwedzkie starczyłyby na pokrycie 250 lat krajowej konsumpcji, a duńskie i polskie – na około 230 lat.
Rezerwami mogącymi wystarczyć na co najmniej kilkadziesiąt lat dysponują jeszcze Bułgaria, Francja i Hiszpania. Razem wykorzystanie złóż łupkowych pozwoliłoby krajom Unii na uniezależnienie się od importu gazu przez 28 lat. Jednak do tej pory tylko Polska jest przygotowana, żeby w tym roku rozpocząć komercyjne wydobycie z jednego odwiertu, a w Bułgarii i Francji wręcz wprowadzono zakazy wydobycia gazu metodą łupkową.
- Efektywne wykorzystanie tych zasobów mogłoby znacząco poprawić bezpieczeństwo energetyczne Europy. Możliwe, że okaże się, że to konflikt ukraiński będzie przełomem w decyzjach dotyczących gazu łupkowego, ale moim zdaniem droga do tego wciąż jest daleka – oceniał w rozmowie z Bloombergiem Zhenbo Hou, analityk londyńskiego ośrodka Overseas Development Institute.
Udokumentowane rezerwy gazu łupkowego, wyrażone w latach konsumpcji wewnętrznej, którą by pokryły. Źródło: US EIA, Bloomberg.
