Mabion urósł jak Novavax

Kamil ZatońskiKamil Zatoński
opublikowano: 2021-08-04 16:00

Notowania Mabionu skoczyły o 14 proc., bo Novavax podpisał umowę na dostawę 200 mln dawek szczepionki do UE.

W lipcu notowania jednego z ulubieńców drobnych inwestorów stały w blokach i czekały na sygnał do startu. Dał go komunikat z Novavaksu, amerykańskiej spółki, która podpisała z Komisją Europejską umowę na dostawę 200 mln dawek szczepionki na koronawirusa. Pierwsza partia obejmuje 100 mln dawek, druga o tej samej wielkości jest opcjonalna. Obie miałyby zostać dostarczone w latach 2021-2023.

Warunkiem realizacji dostaw jest zatwierdzenie szczepionki przez Europejską Agencję Medyczną, do czego wciąż nie doszło. Zielonego światła nie dała także amerykańska agencja ds. żywności i leków (FDA), choć przedstawiciele Novavaksu liczyli w marcu (wtedy podpisano umowę ramową z Mabionem) na akceptację w kwietniu-maju.

Opóźnienie doprowadziło do przeceny akcji Novavaksu pod koniec lipca, ale na sesji 4 sierpnia kurs urósł o kilkanaście procent. O ponad 14 proc. zdrożały także akcje Mabionu, który szykuje się do produkcji składnika szczepionki w skali komercyjnej. Na razie spółka testowała produkcję w małej skali. Wciąż nie wiadomo, jaka jest potencjalna wysokość zamówień i ile spółka mogłaby na nich zarobić. W marcu zarząd zastrzegał, że w jego ocenie wpływ na wyniki będzie “umiarkowanie pozytywny”. Od tego czasu kurs urósł o 130 proc., dzięki czemu kapitalizacja przekroczyła 1,1 mld zł, a spółce udało się uplasować emisję 2,43 mln akcji po cenie 55 zł. Obecnie kurs przekracza 70 zł.