Nadpodaż ropy w pierwszym półroczu tego roku była o ok. 40 proc. mniejsza niż szacowano jeszcze miesiąc temu, bo konsumpcja okazała się wyższa niż oczekiwano, a nieoczekiwane zakłócenia ograniczyły podaż, głosi raport MAE. Pomimo to „olbrzymi nadmiar zapasów”, gromadzonych przez lata nadpodaży, ograniczy znaczący wzrost cen, twierdzą eksperci Agencji.

Podaż przewyższała konsumpcję o 800 tys. baryłek dziennie w pierwszym półroczu, oszacowała Agencja. Miesiąc wcześniej informowała, że będzie przewyższać o 1,3 mln baryłek dziennie. Zbliżanie się do równowagi rynkowej może potrwać dłużej lub nawet zostać zahamowane jeśli dostawy z Kanady, Nigerii i Libii zostaną wznowione, uważają eksperci MAE.
Agencja podwyższyła prognozę popytu na ropę w 2016 roku o 100 tys. baryłek dziennie.
Ropa na giełdzie nowojorskiej zdrożała o ok. 80 proc. od 12-letniego minimum zanotowanego w lutym. Jest notowana po ok. 48 USD za baryłkę.