Szef Federalnej Agencji ds. Sieci Klaus Mueller poinformował we wtorek, że zapełnienie magazynów gazu wynosi obecnie 80,14 proc. Podkreślił, że budowanie zapasów przebiega stabilnie zaznaczając, że zapowiedziane przez Rosję wstrzymanie na trzy dni na przełomie sierpnia i września przesyłu gazu przez Nord Stream 1 może tymczasowo zatrzymać progres.

The Independent przypomina, że kiedy w czerwcu Rosja zaczęła redukować dostawy gazu przez Nord Stream 1, zmniejszając je ostatecznie do 20 proc. zdolności przesyłowych, magazyny gazu w Niemczech zapełnione były w 56 proc. W lipcu rząd kanclerza Olafa Scholza ogłosił, że magazyny gazu mają być zapełnione do 1 września w 75 proc. Ponieważ ten cel został już osiągnięty podwyższono cele dla listopada i grudnia do odpowiednio 85 proc. i 95 proc., czyli o 5 pkt. procentowych.
W wyniku prowadzonej przez lata polityki Niemcy uzależniły się od gazu z Rosji, dlatego ograniczona podaż oraz wynikająca z niej rekordowa cena „błękitnego paliwa osłabia największą europejską gospodarkę. Torsten Frank, dyrektor Trading Hub Europe, grupy koordynacyjnej branży gazowej powiedział, że choć Niemcy zdołają zapełnić wiele magazynów do 95 proc. w listopadzie, to jednak nie wszystkie. Nie spodziewa się wprawdzie ogólnokrajowego niedoboru gazu, ale nie wyklucza, że może się pojawić w niektórych regionach. Zapewnił jednak, że „gospodarstwa domowe nie będą musiały marznąć tej zimy”.