Restrykcje nakładane na kolejne sektory gospodarki osłabiły MŚP. Aby przetrwać, firmy korzystają ze wsparcia publicznego i rozwiązań cyfrowych
Spadek popytu i sprzedaży odbił się na kondycji przedsiębiorców znad Wisły. W ostatnim czasie odnotowało go aż 69 proc. MŚP — wynika z najnowszego badania Banku Światowego (BŚ) i Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości (PARP) „COVID-19 Business Pulse Survey — Polska”. Izabela Banaś, wicedyrektor departamentu analiz i strategii w PARP, zwraca uwagę, że małe i średnie firmy nie poddają się i wykorzystują wszelkie dostępne sposoby walki z kryzysem.

— Do tej pory już dwie trzecie MŚP skorzystało z przeznaczonych dla nich form wsparcia publicznego. Natomiast od wybuchu pandemii 32 proc. przedsiębiorców zaczęło stosować lub zwiększyło zastosowanie rozwiązań cyfrowych w procesach biznesowych. Tylko 4 proc. przedstawicieli MŚP przyznaje, że musiało zwolnić pracowników — mówi Izabela Banaś.
Łukasz Marć, ekonomista BŚ i szef zespołu odpowiedzialnego za badanie, podkreśla, że pandemia to bezprecedensowe wydarzenie i szok zarówno dla światowej, jak i polskiej gospodarki.
— Mimo silnego ciosu polskie firmy się nie poddają i aktywnie szukają rozwiązań, które pozwoliłyby im przetrwać trudny czas. Jednocześnie dla wielu MŚP zwalnianie pracowników to ostateczność — podkreśla Łukasz Marć.
Autorzy badania zwracają uwagę, że pogarszająca się koniunktura gospodarcza i negatywne nastroje konsumentów odbiły się na wynikach finansowych firm. W kwietniu na spadek sprzedaży (średnio o 30 proc.) narzekało aż dwie trzecie przedsiębiorców. Wartość sprzedaży nie zmieniła się dla 23 proc. MŚP, natomiast wzrosła w przypadku 10 proc. badanych firm.
Utrzymać zatrudnienie
Eksperci podkreślają, że mimo niekorzystnej sytuacji finansowej polskie przedsiębiorstwa nie zwalniały masowo pracowników, tylko szukały innych sposobów na poprawę sytuacji. Jakie były najczęstsze rozwiązania? Między innymi zmniejszanie liczby godzin pracy i korzystanie z płatnych urlopów wśród pracowników. Taki mechanizm zastosowało 12 proc. respondentów. Natomiast 7 proc. przedsiębiorców musiało obniżyć pensje. Na zwolnienia zdecydowało się tylko 4 proc. przedstawicieli MŚP.
Według autorów badania kluczowe dla polskich przedsiębiorców będą najbliższe miesiące. Na jakie scenariusze są przygotowani? Spodziewają się spadku sprzedaży średnio o 11 proc. rok do roku. Biorą pod uwagę również negatywny i neutralny wariant, czyli spadek sprzedaży odpowiednio o 30 proc. i 2 proc. Natomiast optymiści oczekują odbicia i wzrostu na poziomie nawet 13 proc.
Nieco ponad dwie trzecie (69 proc.) przedsiębiorców deklaruje, że mimo niekorzystnych warunków gospodarczych jest w stanie działać dłużej niż do końca 2020 r. Natomiat 22 proc. przedstawicieli MŚP ocenia, że przetrwa na rynku tylko przez kolejne trzy miesiące.
— Badanie „COVID-19 Business Pulse Survey” pokazało, że firmy z branż handlowej i usługowej najszybciejdostosowały się do obecnej sytuacji. Słabiej wypadły firmy przemysłowe, które nie tak chętnie sięgały po rozwiązania cyfrowe. Przedsiębiorcy nie oczekują jednak, że ich sytuacja zmieni się diametralnie w najbliższych miesiącach. Dlatego ciągle poszukują pomocy z zewnątrz — mówi Izabela Banaś.
Digitalizacja w biznesie
W jaki sposób przedsiębiorcy próbują sprostać wyzwaniom związanym z pandemią? 32 proc. MŚP zaczęło stosować lub zwiększyło wykorzystanie internetu w biznesie, a także mediów społecznościowych, wyspecjalizowanych aplikacji i platform cyfrowych. Dzięki tym rozwiązaniom przedsiębiorcy chcieli poprawić wyniki sprzedażowe oraz usprawnić marketing i zarządzanie w firmach.
Technologie pomogły 20 proc. MŚP dostosować ofertę produktową i usługową do nowych warunków. Z badania wynika, że 18 proc. przedsiębiorstw zainwestowało w nowy sprzęt lub oprogramowanie. Łącznie 12 proc. całkowitej sprzedaży MŚP odbywało się za pośrednictwem zewnętrznych platform cyfrowych, aplikacji lub firmowej strony internetowej. Znacznie częściej od mikroprzedsiębiorców korzystały z tych rozwiązań małe i średnie firmy. Zmiany w modelach biznesowych nie są jedynym sposobem walki z kryzysem.
W ciągu ostatnich miesięcy aż 75 proc. badanych firm otrzymało wsparcie z pieniędzy publicznych, a ok. 15 proc. dostało decyzję odmowną. W momencie przeprowadzania badania co dziesiąty przedsiębiorca wciąż oczekiwał na rozpatrzenie wniosku o finansowanie. Za najbardziej potrzebną pomoc przedsiębiorcy uznają obniżenie składek ZUS lub zwolnienie z nich (73 proc. respondentów). Z takiej formy pomocy skorzystało 61 proc. przedsiębiorstw. Ponad połowa beneficjentów (56 proc. badanych) otrzymała subwencje Polskiego Funduszu Rozwoju lub umarzalną pożyczkę. Na takie wsparcie liczyło co drugie przedsiębiorstwo. 11 proc. MŚP otrzymało dopłaty do wynagrodzeń.
Małe i średnie firmy częściej niż mikroprzedsiębiorcy chciały zaciągać nowe kredyty. Firmy działające na rynku dłużej niż cztery lata znacznie częściej niż młodzi przedsiębiorcy doceniały możliwości związane z odroczeniem płatności podatków i zaciąganiem kredytów. W badaniu „COVID-19 Business Pulse Survey — Polska” wzięły udział 1394 mikro, małe i średnie firmy z sektorów przemysłu, handlu i usług.
Podpis: Dorota Zawiślińska