Szef banku podtrzymuje wcześniejsze zapowiedzi, że spodziewa się zgody KNF na fuzję z Kredyt Bankiem do końca tego roku. Mateusz Morawiecki pytany o restrukturyzację zatrudnienia w połączonym banku powiedział, że w BZ WBK i Kredyt Banku od ponad roku trwają naturalne odejścia.
- W ciągu ostatnich 15 miesięcy odeszło ponad tysiąc osób – powiedział prezes BZ WBK.
Pytany o ewentualne zwolnienia grupowe odpowiedział, że na razie nie może w tej sprawie zająć stanowiska. Zaznaczył natomiast, że bank pracuje nad projektem „zagospodarowania” pracowników obydwu banków.
- Mówię to z dużą ostrożnością, ale w dalszej perspektywie mamy rozwój centrów operacyjnych dla Santandera, reklamacyjnego, obsługi kart itp. Już dzisiaj są zalążki tego projektu w Gdyni i we Wrocławiu. Jeśli uda nam się je rozwinąć, to nie mam wątpliwości, że można byłoby stworzyć 1500-2000 miejsc pracy – mówi Mateusz Morawiecki.
Prezes Morawiecki mówi, że dobrze byłoby nakłonić ministra Rostowskiego do zniesienia podatku VAT z rozliczeń grupowych.
- Jeśli nie uda się tego zrobić, to rentowność takiego centrum będzie o 23 proc. niższa, niż gdyby świadczone przez nie usługi były realizowane w ramach banku. Niemniej tego rodzaju centrum, hub Santandera na Europę Środkową, a może nawet cała Europę, chcemy rozwijać. Nie powiem precyzyjnie ilu, ale jakaś cześć pracowników będzie mogła być zagospodarowana w ramach tego centrum – dodaje.
BZ WBK opublikował dziś wyniki za trzy kwartały. Prezes podtrzymał zapowiedzi z początku roku, że zysk w 2012 r. będzie wyższy niż w 2011 r.
Po fuzji z Kredyt Bankiem, BZ WBK będzie trzecim co do wielkości bankiem licząc po aktywach w kraju. Mateusz Morawiecki pytany o dalsze plany banku powiedział: mamy ambicję zaatakowania drugiego i pierwszego miejsca w branży.
