Marks & Spencer bez City Center

Anna Bytniewska
opublikowano: 1998-11-25 00:00

Marks & Spencer bez City Center

Rozmowy między właścicielem warszawskiego centrum handlowego City Center, firmą Etoile, a brytyjską siecią handlową Marks & Spencer utknęły w martwym punkcie. Oznacza to kolejne przesunięcie terminu otwarcia pierwszego polskiego sklepu M&S.

— Jeszcze rozmawiamy, ale nie wiadomo, co z tego wyjdzie, ponieważ w trakcie negocjacji pojawiły się rozbieżności dotyczące oczekiwań stron. Jeżeli coś się wyjaśni, to dopiero w drugiej połowie przyszłego roku. Obecnie sprawa została odłożona na półkę — mówi Wojciech Kędzierski, prezes Etoile.

Przedstawiciele Marks & Spencer nie chcą w ogóle rozmawiać na temat negocjacji z Etoile.

Kupcy, którzy mają swoje stoiska w City Center, twierdzą, że rozmowy między Etoile a Marks & Spencer zakończyły się fiaskiem.

Sklep Marks & Spencer miał rozpocząć działalność w budynku City Center wiosną 1999 r. Planowano, że sklep ten nie będzie się różnił od zachodnioeuropejskich odpowiedników zarówno wyglądem, jak i asortymentem towarów.

Marks & Spencer zatrudnia 68 tys. osób i ma na świecie 651 sklepów. 85 z nich to placówki prowadzone na zasadzie franchisingu.

PECHOWY BUDYNEK: Obecny gmach City Center powstał kilka lat temu jako dom towarowy padającego Pewexu. Teraz na próbie przejęcia centrum łamią sobie zęby Brytyjczycy z Marks & Spencer. fot. TZ