Władze woj. mazowieckiego mogą odetchnąć z ulgą. Fundusze z poprzedniej unijnej siedmiolatki na lata 2007-13 zostały wydane w całości, a ostatnie rozliczenia właśnie wysłano do Brukseli. Do beneficjentów trafiło w sumie 7,8 mld zł, które pomogły w realizacji 2,4 tys. projektów na Mazowszu.
Dotacje jak amortyzator
— Fundusze zmieniają nasz region. Unijne pieniądze były wielkim wsparciem podczas kryzysu, a także wtedy, kiedy Mazowsze borykało się z „janosikowym”. Stanowiły swoisty amortyzator. Były istotnym czynnikiem wzrostu gospodarczego regionu, ale też szansą na rozwój i przetrwanie dla wielu firm — ocenia Adam Struzik, marszałek woj. mazowieckiego.
Władze regionu podkreślają, że dzięki unijnemu wsparciu udało się zakończyć ponad 1,2 tys. projektów, które dały impet mazowieckiemu biznesowi. 399 z nich dotyczyło badań i rozwoju. W efekcie powstało ponad 4 tys. nowych miejsc pracy, a firmy mogły więcej inwestować, angażując w mniejszym stopniu swój kapitał własny. W górę poszybowały też nakłady na działalność badawczo-rozwojową — do poziomu 121,7 mln EUR.
— Efekty unijnego dofinansowania są widoczne gołym okiem na całym Mazowszu. To nie tylko drogi, wyremontowane szpitale, szkoły czy przedszkola. To także projekty innowacyjne, w tym m.in. Centra Przedsiębiorczości — Smolna i Targowa, Park Naukowo-Technologiczny w Świerku czy Park Innowacyjny Unipress Celestynów — wylicza Mariusz Frankowski, dyrektor Mazowieckiej Jednostki Wdrażania Programów Unijnych (MJWPU), instytucji, która zajmuje się rozdzielaniemgrantów w regionie. Marcin Wajda, dyrektor departamentu rozwoju regionalnego i funduszy unijnych urzędu marszałkowskiego, zwraca uwagę, że wiele przedsięwzięć nie ujrzałoby światła dziennego, gdyby nie instrumenty zwrotne (kredyty, pożyczki, poręczenia). Były one przyznawane w ramach inicjatywy Jessica oraz Jeremie. Pierwsza z nich jest przeznaczona dla samorządów, natomiast druga dla firm.
Pieniądze na kooperację
Jakich projektów oczekuje Bruksela od samorządów w nowym rozdaniu funduszy? Przede wszystkim takich, które stawiają na współpracę biznesu z nauką, a przez to zwiększają konkurencyjność województw. Mazowsze w ramach regionalnego programu operacyjnego (RPO) ma do zainwestowania ponad 8 mld zł. — Zdecydowanie kładziemy nacisk na innowacje, zaangażowanie biznesu w prace badawczo-rozwojowe, wykorzystanie nowoczesnych technologii informacyjno-komunikacyjnych w administracji, sektorze ochrony zdrowia i kultury, a także wzmacnianie przedsiębiorczości — podkreśla Marcin Wajda. W obawie przed brexitem Mazowsze podkręca tempo rozdzielania unijnej kasy. Zarząd województwa jest skłonny zwiększać alokację w poszczególnych naborach, a ich szczegółowy plan na 2017 r. ma przyjąć w najbliższych dniach. — W tym i przyszłym roku ogłosimy rekordową liczbę konkursów. Dziś jeszcze nie wiemy, jak na obecną agendę funduszy unijnych wpłynie brexit. Zwróćmy uwagę, że Wielka Brytania wkładała do budżetu unijnego ok. 135 mld EUR. Dlatego mobilizujemy się do jeszcze większego przyspieszenia w wydawaniu pieniędzy unijnych. Nie na wszystko mamy jednak wpływ. Możemy podejmować decyzję o zwiększeniu alokacji na poszczególne konkursy, ale wiele rzeczy zależy od samej
Komisji Europejskiej — tłumaczy Adam Struzik. Od początku roku wystartowało już 40 konkursów. W całym 2016 r. ma ich być w sumie 54 — o łącznej wartości wsparcia ponad 2,4 mld zł.
— Nie pamiętam, żeby w którymkolwiek roku w poprzedniej siedmiolatce było tak dużo konkursów. Do tej pory najwięcej ogłaszaliśmy ich rocznie ok. 30 — chwali się Mariusz Frankowski. Na wsparcie mazowieckiego biznesu w RPO zarezerwowano ponad 1,5 mld zł. — Do 4 stycznia przedsiębiorcy mogą powalczyć o bony na innowacje, eksperymentowanie i poszukiwanie nisz rozwojowych, tworzenie i rozwój zaplecza badawczo-rozwojowego. Natomiast do 9 stycznia trwa konkurs na projekty z obszaru inkubacji przedsiębiorstw skierowany do instytucji otoczenia biznesu — wylicza dyrektor MJWPU. Na 2017 r. zaplanowano 45 naborów, w których beneficjenci stoczą batalię o 284,1 mln EUR. Najwięcej unijnej kasy władze regionu chcą przeznaczyć na projekty badawczo-rozwojowe, inwestycje w ochronę zdrowia, rewitalizację oraz gospodarkę niskoemisyjną.
Więcej zwrotnych
Do końca roku władze Mazowsza zamierzają uruchomić blisko 100 mln EUR zwrotnego wsparcia, w tym m.in. dla firm, które planują wprowadzić na rynek nowe produkty lub usługi. Choć samorząd województwa wydaje unijne granty zgodnie z planem, to zwraca jednak uwagę na niedostosowanie polskiego prawa do wymogów unijnych — i wrzuca kamyczek do rządowego ogródka. — Mamy duży budżet na projekty retencyjne, a prawa wodnego ciągle nie ma. Nie możemy również uruchomić niektórych naborów dotyczących instalacji i odbioru odpadów, bo ciągle nie ma krajowego programu odpadów — ubolewa marszałek Mazowsza. © Ⓟ