mBank zmienia nastawienie

opublikowano: 08-11-2022, 15:25
Play icon
Posłuchaj
Speaker icon
Close icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl

Liczba niekorzystnych wyroków w sprawach kredytów frankowych stale rośnie, a ci, którzy chcą się układać z bankiem, oczekują indywidualnych warunków.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • jaka była liczba prawomocnych orzeczeń sądów ws. kredytów frankowych , otrzymanych przez mBank na koniec września
  • jakie są szacunki banku dotyczące odsetka klientów, którzy przystąpią do programu ugód
  • dlaczego mBank zrewidował sposób tworzenia rezerw na ryzyko prawne portfela kredytów frankowych

mBank dość długo zwlekał z zaoferowaniem walutowym kredytobiorcom hipotecznym ugód. W końcu ruszył z programem. Jak zapewnia Cezary Stypułkowki, prezes mBanku będzie to „kluczowy element aktywności banku w kolejnych miesiącach”. Zarówno liczba pozwów, jak i prawomocnych wyroków niekorzystnych dla banku systematycznie się zwiększa. Wzrosły także rezerwy na ryzyko prawne walutowych kredytów hipotecznych - w trzecim kwartale wyniosły 2,31 mld zł, a od początku roku sięgnęły 2,68 mld zł. W efekcie bank zanotował 1,11 mld zł straty brutto po trzech kwartałach 2022 r.

Dwa bieguny

Podstawowy biznes banku ma się dobrze – w ciągu trzech kwartałów dochody zwiększyły się o 20 proc. r/r (o 50 proc. bez wpływu wakacji kredytowych) do 6,75 mld zł. Kredyty wzrosły o 4,8 proc. r/r przy niskim wskaźniku kredytów niepracujących (NPL) na poziomie 4 proc., a depozyty o 5,6 proc. Wskaźnik koszty/dochody spadł do 34,6 proc. i był jednym z najniższych w sektorze.

- Główny biznes banku jest bardzo silny i niezależnie od zanotowanej straty po dziewięciu miesiącach jesteśmy pewni, że zdolność odbudowy pozycji kapitałowej i generowania zysku po stronie banku jest duża – mówi Cezary Stypułkowski.

Obraz zaciemnia kwestia kredytów frankowych. Na koniec września przeciwko mBankowi toczyło się 17,1 tys. indywidualnych postępowań sądowych (13,4 tys. na koniec ubiegłego roku) o łącznej wartości roszczeń prawie 5,26 mld zł.

Wyraźnie przyspieszyła także liczba prawomocnych orzeczeń sądów, otrzymywanych przez mBank. O ile na koniec 2020 r. wynosiła 173, w tym 103 były niekorzystne dla banku, to rok później były to 473 orzeczenia (w tym 391 niekorzystnych), a na koniec trzeciego kwartału 2022 r. 1338, z czego 1243 stanowiły orzeczenia niekorzystne dla banku.

Udział negatywnych wyroków sądowych wzrósł z 59,5 proc. na koniec 2020 r. do 82,7 proc. w 2021 r. i osiągnął 92,9 proc. na koniec trzeciego kwartału 2022 r.

- Widzimy coraz większą spójność w wyrokach, które otrzymujemy, mimo że kluczowej linii orzeczniczej w zakresie m.in. abuzywności cały czas nie ma – mówi Marek Lusztyn, wiceprezes mBanku.

Przyznaje, że ze względu na zmieniającą się liczbę prawomocnych orzeczeń i udział negatywnych wyroków sądowych, a także planowany program ugód, bank musiał krytycznie spojrzeć na metodologię zawiązywania rezerw na portfel frankowy. Obecnie uwzględnia ona również wyższe koszty ugód.

W nowym podejściu mBank zakłada większą liczbę przyszłych pozwów (31 tys. wobec 23 tys. poprzednio) oraz mniejszą liczbę klientów, którzy pozostaną bierni tzn. nie wytoczą sprawy, ani nie zawrą ugody. Według szacunków ok. 37 proc. kredytobiorców frankowych już złożyło lub ma zamiar złożyć pozew przeciw mBankowi.

Straty zamiast zysków:
Straty zamiast zysków:
Banki, wbrew formułowanym poglądom, na portfelu kredytów hipotecznych nie zarobiły historycznie. Wręcz przeciwnie – jeśli weźmiemy pod uwagę wszystkie okoliczności, prawdopodobnie to będzie portfel o olbrzymich stratach dla sektora bankowego – mówi Cezary Stypułkowski, prezes mBanku.
Lukasz Dejnarowicz / Forum

Czas na ugody

mBank prowadził pilotażowy program ugód w pierwszej połowie tego roku. Jednak jak przyznaje prezes standaryzowana oferta „słabo zakotwiczyła się w wyobraźni klientów”, nie spełniła też oczekiwań banku, dlatego przeszedł na formułę indywidualną.

Kluczowy element to przewalutowanie kredytu na złote z częściową redukcją salda zadłużenia i okresowym oprocentowaniem na 4,99 proc. Pozostałe elementy są kwestią negocjacji klientów z bankiem.

- Program trwa kilka tygodni, odpowiedź klientów jest zgodna z naszymi oczekiwaniami. Przewidujemy, że około jedna trzecia wszystkich aktywnych klientów podejmie rozmowy ugodowe i w związku z tym będziemy je intensywnie promowali wśród naszych klientów i publicznie formułowali zachęty, żeby w nich brać udział – mówi Cezary Stypułkowski.

Czarny scenariusz

W kwestii kredytów frankowych, cały czas kluczowe pytania prawne pozostają nierozstrzygnięte. Postępowanie Sądu Najwyższego w sprawie dotyczące pytań Prezes SN na temat kredytów hipotecznych w CHF zostało zawieszone. Natomiast w październiku odbyła się rozprawa TSUE w sprawie wynagrodzenia za korzystanie z kapitału, wz której wyrok spodziewany jest w 2023 r.

Prezes mBanku liczy, że nie dojdzie do realizacji czarnego scenariusza, zgodnie z którym banki nie mogłyby dochodzić zapłaty za korzystanie z kapitału w przypadkach, gdyby umowa frankowa została unieważniona.

- Ten scenariusz traktujemy jako mało prawdopodobny. Moim zdaniem byłoby to całkowite zaprzeczenie istoty stosunków cywilno-prawnych. Podzielamy stanowisko KNF co do skali niebezpieczeństw dla sektora – mówi prezes mBanku.

Gdyby to ryzyko się zmaterializowało, bank stanąłby przed perspektywą konieczności podniesienia kapitału.

- W jakiej formule? Trudno powiedzieć. Sektor bankowy w Polsce dzisiaj źródła kapitału w Polsce nie ma. Musielibyśmy skorzystać ze źródeł zewnętrznych, ale jak wynika z moich rozmów z inwestorami na świecie – zaufanie do stabilności warunków prawnych w Polsce jest bardzo niskie. Sprawa jest poważna i alarmistyczny ton KNF pokazuje jej wagę – uważa Cezary Stypułkowski.

Na razie współczynniki adekwatności kapitałowej banku są wyraźnie powyżej wymogów regulacyjnych, choć ze względu na odpisy na ryzyko prawne kredytów w CHF współczynnik Tier I spadł o 3,1 pkt proc. do 12,1 proc. na koniec września.

- Ten poziom kapitałów cały czas pozwala nam bez zmian realizować strategię, którą zaprezentowaliśmy na jesieni ubiegłego roku – zapewnia Marek Lusztyn.

© ℗
Rozpowszechnianie niniejszego artykułu możliwe jest tylko i wyłącznie zgodnie z postanowieniami „Regulaminu korzystania z artykułów prasowych” i po wcześniejszym uiszczeniu należności, zgodnie z cennikiem.

Polecane