McNally: OPEC manipuluje nastrojami, nie podażą

Marek DruśMarek Druś
opublikowano: 2016-10-12 11:58

Kto stawia na to, że OPEC ograniczy wydobycie powinien być przygotowany na powtórkę z historii, ostrzega Bob McNally, były doradca ds. energetyki prezydenta George’a W. Busha.

Obecny wzrost cen ropy jest przedwczesny i nie skończy się dobrze, uważa Bob McNally, założyciel i szef firmy konsultingowej The Rapidan Group.

Bloomberg

- OPEC jest wyjątkowo skuteczny w manipulacji nastrojami, nie podażą. Pomimo zwiększenia wydobycia o prawie 900 tys. baryłek dziennie od kiedy zaczęto mówić o zamrożeniu w lutym bardzo sprawnie skłonił rynek do wiary, że będzie działał – powiedział McNally w CNBC.

W poniedziałek kurs ropy WTI doszedł do najwyższej wartości od ponad roku, a cena ropy Brent osiągnęła roczne maksimum po tym, jak prezydent Władimir Putin zasygnalizował gotowość Rosji do koordynacji poziomu wydobycia z OPEC. We wtorek ropa jednak taniała, bo kolejne informacje podważały przekonanie, że Rosja jest gotowa ograniczyć wydobycie ropy.

McNally oczekuje, że niepewność utrzyma się do posiedzenia OPEC w Wiedniu, 30 listopada. Jego zdaniem, zgodnie z wstępną deklaracją kartel uzgodni ograniczenie wydobycia do 32,5-33,0 mln baryłek dziennie na okres sześciu miesięcy. Ostrzegł jednocześnie, że Arabia Saudyjska, lider kartelu, w rzeczywistości ograniczy wydobycie do normalnego poziomu trochę powyżej 10 mln baryłek dziennie po tym jak zwiększyła je do 10,6 mln baryłek dziennie w sierpniu. McNally uważa zatem, że „zamrożenie” wydobycia nastąpi jedynie z nazwy. 

- Nazywają to zamrożeniem, bo wybrali sobie sierpień za punkt odniesienia, ale to wszystko pozory. Tak naprawdę w Arabii Saudyjskiej wszystko wraca do normalnego poziomu działalności, około 10,1-10,2 mln baryłek, i pozostanie takie do wiosny. Mają nadzieję, że rynek sam pokaże oznaki powrotu równowagi – powiedział.