Mech o ryzyku przy zaciąganiu kredytów walutowych

Polska Agencja Prasowa SA
opublikowano: 2005-12-15 14:08

Przy zaciąganiu walutowych kredytów hipotecznych istnieje ryzyko spłaty w przyszłości wyższych rat kredytu, jeśli dojedzie do osłabienia złotego - powiedział w czwartek w Sejmie wiceminister finansów Cezary Mech.

Przy zaciąganiu walutowych kredytów hipotecznych istnieje ryzyko spłaty w przyszłości wyższych rat kredytu, jeśli dojedzie do osłabienia złotego - powiedział w czwartek w Sejmie wiceminister finansów Cezary Mech.

    Według niego, nadzór bankowy przygotowuje projekt zmian, które mają zapobiegać obarczeniu kredytobiorców ryzykiem kursowym.  Związek Banków Polskich informował niedawno o propozycji wprowadzenia całkowitego zakazu udzielania kredytów w walutach, przy czym podkreślał, że nie jest to stanowisko całego sektora bankowego. Nadzór bankowy poinformował w piątek, że całkowity zakaz nie jest rozważany.

    Mech powiedział w czwartek jedynie, że projekt jest we wstępnej fazie przygotowań. Poinformował też, że Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów ma zbadać sprawę "nierozważnego zadłużania się klientów indywidualnych w walutach obcych" i zwróci też uwagę na praktykę banków w tym zakresie.

    Mech odpowiadał w Sejmie na pytanie Pawła Poncyljusza (PiS), dotyczące stanowiska rządu odnośnie zapowiedzi ograniczania możliwości zaciągania kredytów w walutach.

    Według Poncyljusza, zapowiedzi te są niepokojące, ponieważ kredyty walutowe stanowią obecnie 75 proc. zaciąganych kredytów hipotecznych. Dodał, że ograniczenie może uderzyć w program mieszkaniowy PiS.

    Jak poinformował Mech, pod koniec czerwca 2005 r. kredyty walutowe wynosiły 63 mld zł. Oznaczało to znaczący napływ waluty zagranicznej, która była później wymieniana na złote. Dodał, że zainteresowanie tymi kredytami wynikało ze znaczących różnic w stopach procentowych w Polsce i Szwajcarii.

    "Różnica stóp procentowych ma też taki wymiar, że przewidywania rynków finansowych dotyczące kształtowania się kursu walut w przyszłości, oznaczają, że istnieje duże ryzyko deprecjacji i konieczność spłat w przyszłości wyższych rat kapitałowych" - powiedział wiceminister. Oznacza to, że wysokość miesięcznej raty zależy od aktualnego kursu waluty - np. franków szwajcarskich, a przy osłabieniu złotego rosną raty kredytu.

    Wiceminister odniósł się też do możliwości przewalutowania kredytów. "Jeśli kurs się zmieni niekorzystnie, to będą one przewalutowane, ale po kursie znacznie wyższym" - powiedział.