Media i finanse zaważyły na sesji w USA

PAL
opublikowano: 2008-08-21 22:27

Czwartkowa sesja w USA upłynęła pod znakiem niepewności. Gdyby o jej zakończeniu decydowały dane makro, zapewne giełdy zamknęłyby się na plusach.

Opublikowane bowiem w czwartek dane makro okazały się lepsze od prognoz rynkowych. Liczba nowych bezrobotnych w USA spadła do 432 tys., bardziej niż spodziewał się rynek. Wskaźnik Philadelphia FED dotyczący aktywności przemysłowej w regionie wzrósł do poziomu -12,7 pkt (z -16,3 pkt.), podczas gdy analitycy spodziewali się -13,4 pkt. Gorzej wypadł jedynie odczyt wskaźników wyprzedzających (-0,7 proc. przy oczekiwaniach -0,3 proc.).

Na przebiegu czwartkowej sesji w USA w dużym stopniu zaważyły komentarze prasowe. Media w USA szeroko potraktowały temat umowy zawartej pomiędzy USA a Polską. W komentarzach przeważał ton troski o stosunki pomiędzy USA a Rosją. I chociaż umowa jeszcze nie została ratyfikowana, jej pierwszy efekt widać było już w czwartek na amerykańskich giełdach. Cena baryłki ropy w Nowym Jorku wzrosła o ponad 5 proc. Jak zwykle w takich wypadkach znalazło to odzwierciedlenie w spadku cen akcji przewoźników i wzrostach walorów spółek energetycznych: za akcje Exxona płacono ponad 80 USD, a za papiery Chevron ponad 88 USD. Traciła – ponad 3 proc. - UAL Corp., do której należą United Airlines. Zniżkom nie oparły się też akcje Wal-Mart ani General Motors.

Nie najlepszą sesję miały spółki sektora finansowego. Analitycy Citigroup obniżyli swoje prognozy wyników dla banków Lehman Brothers, Goldman Sachs i Morgan Stanley z powodu przewidywań, że ww. instytucje będą zmuszone odpisać w straty w III kwartale łącznie 6,4 mld USD. Pokryło się to z prognozami specjalistów Lehman Brothers, którzy obniżyli prognozy zysków kwartalnych dla Morgan Stanley i Goldman Sachs. Te rokowania zaważyły na kursach wielu spółek z sektora. Spółka ubezpieczeniowa AIG straciła koło dolara na akcję – najwięcej od listopada 1995 r. Fannie Mae i Freddie Mac, zwykle idące łeb w łeb, dziś obrały różne kursy: pierwsza zyskiwała, ceny drugiej spadały.
Ponad 13 proc. zyskały walory Limited Brands. Producent bielizny damski sprzedawanej pod marką Victoria's Secret podał, że zyski spadły w stopniu mniejszym niż szacowali analitycy, a wyniki za cały rok będą lepsze niż wcześniejsze prognozy.

DIJA zamknął sesję na poziomie 11 430,21 pkt, po wzroście o 0,11 proc., a Nasdaq 2 380,38 pkt, po spadku o -0,36 proc.