
Niemiecki producent luksusowych samochodów chce utrzymać swoją wiodącą pozycję w branży po jej przejściu na samochody elektryczne. Mercedes planuje wprowadzić na rynek trzy nowe całkowicie elektryczne platformy pojazdów w 2025 r. i założyć wraz z partnerami osiem fabryk akumulatorów. Prognozy spółki zakładają, że segment premium szybciej przejdzie na alternatywne źródła zasilania (w tym elektryczne) z dotychczasowych spalinowych niż pojazdy z segmentu masowego. Związane jest to przede wszystkim z siłą nabywczą klientów marek luksusowych.
Mercedes nie podał konkretnej daty wycofania silników spalinowych, twierdząc, że tempo przejścia na pojazdy elektryczne będzie się znacznie różnić w zależności od regionu. Jednak do końca dekady ma być gotowy do przejścia na całkowicie elektryczny napęd.
Firma szacuje, że do 2030 r. będzie potrzebować akumulatory o pojemności ogniw przekraczających 200 GWh, dlatego chcą związać strategiczne sojusze z producentami tego typu sprzętu w Europie i Azji. Dążyć ma też do wzmocnienia oferty ładowania pojazdów elektrycznych np. poprzez partnerstwo z Shellem.
Mercedes oczekuje, że samochody hybrydowe typu plug-in i w pełni elektryczne będą stanowić ponad połowę światowej sprzedaży samochodów do 2025 r. To o pięć lat wcześniej niż prognozowała firma kilka miesięcy temu. Do 2039 r. zamierza uczynić swoją flotę nowych samochodów neutralną pod względem emisji dwutlenku węgla.