Minister finansów Jarosław Bauc poinformował po piątkowych obradach Rady Ministrów o planowanej znacznej korekcie prognozy wzrostu PKB w 2001 roku. To już druga redukcja prognozy tegorocznego tempa wzrostu gospodarczego. - Dokonamy bardzo znaczącej korekty tempa wzrostu – zapowiedział Bauc w rozmowie z dziennikarzem PAP. Nie podał jednak żadnych szczegółów.
Według ostatnich przewidywań wzrost PKB na koniec 2001 roku miał wynieść 3,8 proc. Jeszcze wcześniej rządowa prognoza szacowała tegoroczny wzrost PKB na 4,5 proc.
Opinię ministra finansów wydają się podzielać ekonomiści Banku Handlowego. W piątkowym raporcie zrewidowali oni prognozę wzrostu gospodarczego w 2001 roku do 3 proc. z wcześniej przewidywanych 3,3 proc.
Tymczasem Dariusz Rosati uważa, że PKB wzrośnie w II kwartale o 2,5-2,8 proc., a w całym roku ok. 3,5 proc., poinformowała Polska Agencja Prasowa powołując się na wypowiedź członka Rady Polityki Pieniężnej.
Dane o wzroście gospodarczym w pierwszym kwartale 2001 roku zostaną podane przez Główny Urząd Statystyczny w poniedziałek. Szacuje się, że wyniesie on prawdopodobnie 2 proc.
Rząd ma jeszcze inne zmartwienia. Wbrew oczekiwaniom nie zdecydował w piątek ani o wielkości redukcji tegorocznych wydatków, ani o zwiększeniu deficytu.
Rada Ministrów zajęła się oceną realizacji budżetu, przede wszystkim powodami niższych wpływów, głównie z tytułu podatku. Jako przyczynę tego stanu wymieniono postępującą dekoniunkturę światową, w tym u głównych partnerów handlowych Polski, nadmiernie wysokie stopy procentowe, powodujące zdaniem rządu obniżenie tempa wzrostu gospodarczego oraz zbyt wysoki kurs złotego i niższą od zakładanej inflację.
Rząd, jak głosi komunikat, bierze pod uwagę dwie możliwości działania: zwiększenie deficytu budżetu i ograniczenie wydatków. Deklaruje jednak, że ograniczenie nie naruszyłoby podstawowych zobowiązań państwa wobec obywateli, takich jak wynagrodzenia czy świadczenia. Żadne liczby nie padły. Minister Bauc zadeklarował jednak, że będą one znane po następnych posiedzeniach rządu.
MD