Miele liczy na wzrost sprzedaży

Katarzyna Kozińska
opublikowano: 2001-06-05 00:00

Miele liczy na wzrost sprzedaży

Producenci sprzętu AGD prognozują, że ten rok dla branży może być jeszcze trudniejszy od poprzedniego. Podtrzymują wprawdzie realizację prognoz, ale przyznają, że to optymistyczna wersja. Spore szanse na utrzymanie wzrostu sprzedaży mogą mieć firmy takie jak niemiecka Miele, która kieruje swoje drogie towary do odbiorców stabilnych finansowo.

Wojciech Wołonciej, dyrektor marketingu niemieckiej firmy Miele, producenta ekskluzywnego sprzętu gospodarstwa domowego, jest zdania, że w 2001 roku branża AGD jeszcze bardziej niż w ubiegłym roku odczuje skutki dekoniunktury na polskim rynku. Podobne zdanie mają przedstawiciele firm produkujących w Polsce: Amiki, Polaru, Zelmera.

— Wyniki z pięciu miesięcy pokazują, że ten rok nie będzie lepszy od 2000 r. W II kwartale sprzedaliśmy mniej urządzeń niż w tym samym okresie ubiegłego roku. Ilościowo sprzedaż spada, a koszty rosną. Kosztują promocje i dystrybucja. Odczuwamy też boleśnie wydłużające się terminy płatności — wyjaśnia Przemysław Grodzki z działu marketingu Amiki.

Stabilny odbiorca

Zdaniem dyrektora Wołoncieja, Miele może się obronić na spadającym rynku, ponieważ ma bardziej stabilnego odbiorcę. Ubiegłoroczna sprzedaż Miele w Polsce wzrosła o 32 proc. Mimo że był to wynik gorszy od planowanego 40--proc. wzrostu, zarząd spółki liczy, że w tym roku uda się zwiększyć obroty o połowę. Nie ujawnia jednak ich wartości.

— Na spadku sprzedaży tracą przede wszystkim producenci sprzedający urządzenia ze średniej półki cenowej. Zakupy „na później” odkładają przede wszystkim ludzie mniej zamożni. Nasz odbiorca jest bardziej stabilny finansowo — rzadko rezygnuje z jednych zakupów na rzecz innych — tłumaczy Wojciech Wołonciej.

Łatwiej dostępne

Szansę na zwiększenie sprzedaży szef markietingu Miele widzi przede wszystkim w nawiązaniu współpracy handlowej z nowymi sieciami sprzedaży sprzętu AGD.

— Jesteśmy w największych sieciach sprzedaży sprzętu z tego sektora — Euro RTV AGD, MediaMarkt, Elektroland. Jednak dopiero rozwijamy sprzedaż. Chcemy trafić do około 5 proc. polskich gospodarstw domowych — mówi Wojciech Wołonciej.

Przemysław Grodzki z Amiki zgadza się, że Miele łatwiej będzie utrzymać zaplanowany poziom sprzedaży.

— Dekoniunktura dotknie wszystkich producentów, ale Miele jest mniej narażona na wahania na rynku. Nasze marże są bardziej ograniczone przez konieczne upusty i kłopoty z płatnościami — dodaje Przemysław Grodzki.