Mieszane zamknięcie Wall Street na koniec pierwszego półrocza

ARŻ
opublikowano: 2021-06-30 22:38

Ostatni dzień jednego z najlepszych pierwszych półroczy na amerykańskim rynku akcji od 23 lat charakteryzował się małymi ruchami i powolnym obrotem. Obiecujący raport ADP tchnął w rynek nieco optymizmu, dzięki czemu indeksy Dow Jones i S&P 500 zakończyły środową sesję ze wzrostami. Niewielki spadek odnotował za to Nasdaq Composite.

NYSE, Wall Street
NYSE, Wall Street
fot. Michael Nagle/Bloomberg

Dow Jones wzrósł o 0,61 proc. do 34,502.51 pkt, a S&P 500 o 0,13 proc. do 4,297.50 pkt. Nasdaq Composite skurczył się z kolei o 0,17 proc. do 14,503.95 pkt. W ujęciu kwartalnym główne amerykańskie indeksy odnotowały wzrosty po raz piąty z rzędu.

Jak wynika z raportu firmy badawczej ADP Employer Services, w czerwcu 2021 roku w amerykańskiej gospodarce stworzonych zostało 692 tys. miejsc pracy. To wynik lepszy od mediany prognoz ekonomistów, którzy spodziewali, że powstanie 600 tys. nowych etatów, a zarazem dobry prognostyk przed zaplanowaną na piątek publikacją rządowego raportu o zatrudnieniu tworzonego przez Departament Pracy.

Środowa sesja okazała się owocna dla spółek wartościowych, które mają szansę najmocniej skorzystać na ożywieniu gospodarczym. Zwyżkowało siedem z 11 głównych sektorów S&P 500. Najlepiej radziła sobie energia (+1,34 proc.), usługi konsumenckie (+0,76 proc.) oraz przemysł (+0,63 proc.), a najgorzej nieruchomości (-0,73 proc.).

Sesja nie była udana dla technologicznych blue chipów. Zniżkowały m.in. Amazon (-0,23 proc.), Facebook (-1,19 proc.), Google (-0,56 proc.), Intel (-1,07 proc.), Microsoft (-0,18 proc.), Netflix (-0,99 proc.), Nvidia (-0,12 proc.), Tesla (-0,16 proc.), Twitter (-0,28 proc.) i Zoom (-1,95 proc.). Niewielki wzrost zanotowały akcje Apple (+0,46 proc.).

Na nowojorskiej giełdzie zadebiutował w środę chiński odpowiednik Ubera, platforma Didi. Po otwarciu udział akcje zdrożały o niespełna 19 proc. do 16,65 USD, jednak po południu zyski zaczęły się rozmywać. W trakcie zamknięcia akcje kosztowały zaledwie o 1 proc. więcej niż w ramach pierwszej oferty publicznej - 14,14 USD za sztukę.

Ropa WTI zdrożała o 0,7 proc. do 73,47 USD za baryłkę po szóstym z rzędu tygodniowym spadku amerykańskich zapasów tego surowca. Traderzy wciąż oczekują na decyzję OPEC+ dotyczącą kolejnego wzrostu wydobycia, która najprawdopodobniej zapadnie podczas czwartkowego posiedzenia. Złoto zdrożało o 0,5 proc. do 1771,60 USD za uncję, a rentowność 10-letnich obligacji skarbowych spadła o dwa punkty bazowe do 1,45 proc.

S&P 500 odnotował 17 nowych 52-tygodniowych maksimów i żadnych nowych minimów, a Nasdaq Composite 55 nowych maksimów i 30 nowych minimów.