Mieszkania od deweloperów przestały drożeć na dobre

Paweł BerłowskiPaweł Berłowski
opublikowano: 2025-09-01 16:30

Średnie ceny ofertowe nowych M w największych miastach nie rosną już drugi miesiąc, z jednym małym wyjątkiem. Podwyżka w relacji rok do roku również co miesiąc jest mniejsza.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się

– jak bardzo wyhamowały ceny mieszkań

– dlaczego wyjątek potwierdza regułę

– jaka zmiana pojawiła się w rankingu najdroższych miast

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Ceny ofertowe mieszkań na rynku pierwotnym ustabilizowały się. Spośród siedmiu największych miast jedynie w Trójmieście średnia cena wzrosła w sierpniu o 1 proc. w porównaniu z lipcem — wynika z danych portalu RynekPierwotny.pl.

— Trójmiasto, a właściwie Gdańsk, po raz kolejny wyłamał się z trendu, który obserwujemy w największych metropoliach, gdzie deweloperzy wprowadzają do sprzedaży głównie mieszkania w segmencie popularnym, co ma stabilizujący wpływ na średnią cenę metra kwadratowego wszystkich lokali dostępnych w ofercie. W Gdańsku natomiast pojawiają się na rynku bardzo drogie lokale, które windują średnią — mówi Marek Wielgo, ekspert portalu RynekPierwotny.pl.

Wzrost, choć nieznaczny, zmienił jednak kolejność w rankingu najdroższych miast — Trójmiasto zastąpiło Kraków, spychając go z drugiego miejsca na podium.

Porównanie cen rok do roku nadal pokazuje duże różnice, jednak z miesiąca na miesiąc dynamika ich wzrostu coraz bardziej maleje. We Wrocławiu jeszcze w styczniu wynosiła ona 12 proc., w czerwcu 5, w lipcu 3, a w sierpniu skurczyła się do 2 proc. W Trójmieście średnia cena metra kwadratowego była w czerwcu o 10 proc. wyższa niż rok temu, zaś w sierpniu — liczona rok do roku — 8 proc.

Po ośmiu miesiącach o tytuł najbardziej stabilnej cenowo metropolii w 2025 r. z Warszawą rywalizuje Łódź. Zmiana średniej ceny metra kwadratowego nowych mieszkań w okresie 12 miesięcy wynosiła tu w sierpniu tylko 1 proc.