Ceny ofertowe mieszkań na rynku pierwotnym ustabilizowały się. Spośród siedmiu największych miast jedynie w Trójmieście średnia cena wzrosła w sierpniu o 1 proc. w porównaniu z lipcem — wynika z danych portalu RynekPierwotny.pl.
— Trójmiasto, a właściwie Gdańsk, po raz kolejny wyłamał się z trendu, który obserwujemy w największych metropoliach, gdzie deweloperzy wprowadzają do sprzedaży głównie mieszkania w segmencie popularnym, co ma stabilizujący wpływ na średnią cenę metra kwadratowego wszystkich lokali dostępnych w ofercie. W Gdańsku natomiast pojawiają się na rynku bardzo drogie lokale, które windują średnią — mówi Marek Wielgo, ekspert portalu RynekPierwotny.pl.
Wzrost, choć nieznaczny, zmienił jednak kolejność w rankingu najdroższych miast — Trójmiasto zastąpiło Kraków, spychając go z drugiego miejsca na podium.
Porównanie cen rok do roku nadal pokazuje duże różnice, jednak z miesiąca na miesiąc dynamika ich wzrostu coraz bardziej maleje. We Wrocławiu jeszcze w styczniu wynosiła ona 12 proc., w czerwcu 5, w lipcu 3, a w sierpniu skurczyła się do 2 proc. W Trójmieście średnia cena metra kwadratowego była w czerwcu o 10 proc. wyższa niż rok temu, zaś w sierpniu — liczona rok do roku — 8 proc.
Po ośmiu miesiącach o tytuł najbardziej stabilnej cenowo metropolii w 2025 r. z Warszawą rywalizuje Łódź. Zmiana średniej ceny metra kwadratowego nowych mieszkań w okresie 12 miesięcy wynosiła tu w sierpniu tylko 1 proc.
