"Wobec nieoczekiwanej komplikacji rozmów USA – Ukraina złoty stracił na wartości, a kurs EUR/PLN przesunął się nawet w okolice 4,20. Liczymy, iż mimo utrzymania się nerwowości wycena polskiej waluty do euro oscylować będzie w okolicy 4,17, wyczekując na nowe impulsy. Wydarzenia makro w tym tygodniu mogą okazać się drugoplanowe nawet w obliczu posiedzenia Europejskiego Banku Centralnego, czy raportu z rynku pracy USA" - napisano w raporcie Banku Millennium.
"Złoty pozostanie w naszej ocenie rozedrgany, a kierunek zmian zależny będzie od napływających informacji szeroko rozumianej geopolityki. Uważamy, iż silniejsza w obliczu wzrostu niepewności okazać się może presja na osłabienie polskiej waluty" - dodano.
Analitycy uważają, że wzrost niepewności na rynkach globalnych spowoduje wzrost kursu USD/PLN.
"W naszym scenariuszu na rozpoczynający się tydzień zakładamy, iż notowania wzrosną w okolice 4,10-4,12, a więc maksimum z ubiegłego miesiąca. Kluczowe dla siły bieżącego trendu, ale i czasu jego trwania pozostaną natomiast kwestie geopolityki" - napisano w raporcie Millennium.
"Trudno jednak oczekiwać, by szybko miały one ustąpić, stąd presja na osłabienie złotego widoczna być powinna także w kolejnym tygodniu" - dodano.
RYNEK DŁUGU
"Dochodowość polskich obligacji pozostaje względnie stabilna. Dotychczasowy obraz notowań nie ulega zmianie a ruchy rynkowe są dość skromne. Nie liczymy w tym tygodniu na istotne korekty. W naszej ocenie rentowność 10-latki pozostanie skupiona wokół poziomu 5,80 proc." - napisano w raporcie.
"Wydarzeniami tygodnia będzie środowy przetarg zamiany obligacji oraz piątkowy przetarg sprzedaży 50-tygodniowych bonów skarbowych z podażą 1-3 mld PLN. Przypomnijmy, iż zgodnie z opublikowanymi w piątek informacjami resort finansów sfinansował już połowę (rekordowych) potrzeb pożyczkowych przewidzianych na 2025 r." - dodano.
