Spotkanie branży finansowej, które jest częścią Europejskiego Kongresu Finansowego, to największe w Polsce cykliczne forum dyskusyjne przedstawicieli banków, regulatorów, doradców i ekspertów z zakresu bankowości detalicznej. Skupiają się na wyzwaniach, promują rozwiązania stymulujące rozwój i zwiększające bezpieczeństwo. W tym roku słowem kluczem kongresu została digitalizacja.

— Cyfryzacja produktów bankowych stała się faktem. Czy zdominuje obsługę? Zastanówmy się, jak będzie wyglądał zdigitalizowany bank przyszłości — zastanawiał się Jakub Kiwior, dyrektor zarządzający Visa w regionie Europy Środkowej i Wschodniej.
Podkreślił, że wszystkie największe instytucje finansowe w Polsce z sukcesem wdrożyły rozwiązania cyfrowe.
— Biorąc pod uwagę tempo roz- woju technologii, digitalizacja jest czymś oczywistym. W ciągu najbliższych kilku lat wyzwaniem będzie zbudowanie obsługi omnikanałowej, tak by klienci płynnie mogli ją zmieniać. Jednak nawet giganci tacy jak Apple nie działają tylko w świecie cyfrowym. Mają oddziały, w których klienci mogą testować ich produkty i usługi. Dlatego uważam, że choć bankowość będzie ewaluowała w kierunku obsługi kanałami elektronicznymi, oddziały całkowicie nie znikną, przynajmniej za naszego życia, choć dostaną nowe funkcjonalności — powiedział Marek Tomczuk, wiceprezes Banku Pekao.
Eksperci zastawiali się, w jakim kierunku banki rozwiną obsługę, produkty i usługi. Pytanie, jak sprawić, by klienci chcieli korzystać z nowości.
— Aplikacja mobilna powinna być bezpieczna, przyjazna, łatwa, zapewniać dostęp do dobrze skonstruowanych produktów. Tylko wtedy odniesiemy sukces — stwierdził Jan Emeryk Rościszewski, wiceprezes PKO BP.
W tym roku PKO IKO została ponownie wybrana najlepszą bankową aplikacją na świecie.
— To obrazuje poziom polskiego sektora finansowego. Jesteśmy prekursorami rozwiązań, tworzymy wzorce dla branży na świecie — podkreślił wiceszef największego polskiego banku.
Wiele uwagi dyskutanci poświęcili poszukiwaniu odpowiedzi na pytanie, jak nie dać się gigantom GAFAA (Google, Apple, Facebook, Amazon i Alibaba), których rozwijająca się oferta w coraz większym stopniu zahacza o usługi dotychczas ściśle powiązane z sektorem bankowym. Jak przekonać młodych z pokolenia Z — nielojalnych, nieprzywiązujących się i niebojących się o bezpieczeństwo transakcji w sieci — do współpracy z sektorem finansowym, a nie fintechami?
— Młode pokolenie oczekuje bankowości w tle, a nie spamowania ofertą, tego by bank był asystentem, przypominał o konieczności dokonania pewnych operacji, tworzył produkty spersonalizowane — jak instytucje niebankowe. Dla Z naturalnym środowiskiem jest telefon — tam robią zakupy, zamawiają produkty i usługi, przeprowadzają transakcje, nawiązują kontakty, szukają informacji. Dlatego przyszłość mają produkty i usługi na te urządzenia — uważa Cezary Kocik, wiceprezes mBanku.
Większość bankowców zauważyła jednak, że dla Z także ważne są oddziały, choć zwykle tylko do założenia rachunku. Trudno to wytłumaczyć, bo później młodzi w placówkach już się nigdy nie pojawiają. Ma to jednak być kolejny dowód, że nowoczesność (digitalizacja) i tradycja (oddziały) świetnie się uzupełniają.