Mocna podwyżka stóp w Islandii

Tadeusz Stasiuk, Bloomberg
opublikowano: 22-03-2023, 12:28
Play icon
Posłuchaj
Speaker icon
Close icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl

Islandia, teoretycznie mało znaczący w świecie kraj, mający jednak spory udział w kryzysie finansowym z 2008 r. nadal zacieśnia swoją politykę pieniężną w ramach najdłuższego w Europie Zachodniej cyklu podwyżek stóp procentowych. I znów znalazła się w awangardzie podnosząc benchmarkową stawkę aż o 100 punktów bazowych.

Islandia
Islandia
Diego Delso/ Wikipedia Commons/ Creative Commons Uznanie autorstwa - udostępnianie na tych samych warunkach 4.0

Podczas środowego posiedzenia Bank Narodowy Islandii podniósł stopę 7-dniowych depozytów o 100 pb do poziomu 7,5 proc., co jest największą podwyżką od czerwca ubiegłego roku. Skala podwyżki przekroczyła prognozy ekonomistów, którzy spodziewali się co najwyżej połowy tej stawki.

Islandia jako pierwsza zachodnioeuropejska gospodarka zaczęła zacieśniać swoją politykę monetarną ruszając z podwyżkami już w maju 2021 r. Od tamtej pory stawki wzrosły o łącznie 675 punktów bazowych, zdecydowanie wyprzedzając „konkurentów” z EBC czy Fed.

Bliżej końca

Ekonomiści choć zaskoczeni skalą podwyżki podkreślają, że tak silny ruch może sugerować zbliżający się koniec cyklu podwyżek, szczególnie, że decydenci muszą mieć na uwadze problemy globalnego sektora bankowego, a to właśnie banki na Islandii doprowadziły do załamania finansów tego kraju w 2008 r. Zbankrutowały wtedy trzy największe instytucje bankowe Kaupthing, Glytnir oraz Landesbanki, mające aktywa dziesięciokrotnie większe od PKB Islandii.

Gospodarka zbyt rozgrzana, ryzyko spirali płacowo-cenowej

Tymczasem bank centralny tłumaczy swoją decyzję nadal zbyt „gorącą” gospodarką, po największym od kryzysu finansowego jej wzroście w 2022 r. Niedawne porozumienia płacowe zapewniły większe podwyżki płac, niż przewidywali decydenci, zwiększając dalsze ryzyko inflacji. Bank przyznał, że długoterminowe oczekiwania inflacyjne są nadal znacznie powyżej celu, a realna stopa procentowa banku spadła.

Ceny konsumpcyjne, które uwzględniają wartość domów w islandzkim indeksie, wzrosły w lutym o 10,2 proc. w ujęciu rocznym. Stało się tak nawet zważywszy na fakt, że rynek mieszkaniowy, jeden z najbardziej prężnych w Europie, zaczął wykazywać oznaki ochłodzenia.

© ℗
Rozpowszechnianie niniejszego artykułu możliwe jest tylko i wyłącznie zgodnie z postanowieniami „Regulaminu korzystania z artykułów prasowych” i po wcześniejszym uiszczeniu należności, zgodnie z cennikiem.

Polecane