Amerykańscy urzędnicy do spraw egzekwowania sankcji analizują działalność Raiffeisen w Rosji. W konsekwencji akcje austriackiego pożyczkodawcy odnotowały w poniedziałek największy dzienny spadek od wybuchu wojny na Ukrainie - przekazał Reuters.
Akcje Raiffeisen tanieją w poniedziałek o ok. 8 proc. Bank poinformował w piątek agencję Reutersa, że otrzymał prośbę o udostępnienie informacji dotyczących Rosji od Biura ds. Kontroli Aktywów Zagranicznych Departamentu Skarbu (OFAC). Amerykański regulator chce wyjaśnić działalność płatniczą i “powiązanych procesów banku Raiffeisen w świetle ostatnich wydarzeń dotyczących Rosji i Ukrainy”.
Raiffeisen istotny dla rosyjskiego banku centralnego
Austriacki bank jest głęboko zakorzeniony w rosyjskim systemie płatniczym i znajduje się na liście trzynastu systemowo ważnych instytucji kredytowych dla rosyjskiego banku centralnego.
Raiffeisen zapewnił w piątkowym oświadczeniu o pełnej współpracy z OFAC i że jest świadomy, że wniosek regulatora nie został złożony z powodu konkretnych pojedynczych transakcji. Podkreślił także, że dokłada staranności, by działać w zgodzie z zachodnimi sankcjami.
Ponad połowa zysku Raiffeisen pochodzi z Rosji
OFAC ma kompetencje do karania firm łamiących sankcje i co za tym idzie - zamrażania amerykańskich aktywów i wykluczania banków z dostępu do dolarów, która jest kluczowa dla uczestnictwa w globalnym handlu i finansach.
Na początku lutego Raiffeisen poinformował, że ponad połowa jego zysku za rok 2022 r. pochodziła z Rosji. Akcje Raiffeisena straciły 34 proc. wartości od wybuchu wojny na Ukrainie.
Podpis: skib/, Reuters