Polecam „Hancock”. Świetną komedię akcji z niesamowitymi efektami specjalnymi i doskonałą muzyką. Wyjątkowe zakończenie filmu — nietypowe dla tego gatunku.
„Królowie nocy” — mocny dramat ukazujący korupcję w szeregach policji. Reżyser pokazał, że sprawiedliwość nie zawsze zwycięża, bo gdzieś na górze jest układ.
I na koniec „La zona”. Opowieść o nastolatku, który razem z kolegami okrada jeden z ekskluzywnych domów w Mexico City. W wyniku rabunku ginie kobieta. Okoliczni mieszkańcy postanawiają sami wymierzyć sprawiedliwość
Arkadiusz Rutkowski
Polski Instytut Sztuki Filmowej