Dane zaprezentowane przez urząd statystyczny TurkStat pokazały, że w marcu 2025 r. inflacja cen konsumenckich (CPI) spowolniła do 38,1 proc. z 39,1 proc. miesiąc wcześniej. Odczyt okazał się niższy niż zakładała mediana prognoz ekonomistów kształtująca się na pułapie 38,7 proc.
Z kolei miesięczna inflacja wyniosła 2,46 proc. i w tym przypadku odnotowani jej niewielkie przyspieszenie z pułapu 2,27 proc. w lutym.
W kraju w ostatnich tygodniach doszło do poważnych zamieszek i zawirowań na scenie politycznej, których katalizatorem było aresztowanie popularnego burmistrza Stambułu, Ekrema Imamoglu, głównego rywala prezydenta Recepa Tayyipa. Doprowadziło to do masowej wyprzedaży na rynkach o gwałtownego osłabienia liry. Do interwencji na rynku walutowym zmuszony został bank centralny, który wydał łącznie ponad 25 mld USD na wsparcie tureckiej waluty. W ramach alarmowego posiedzenia KPP podwyższył również stopę procentowa pożyczek jednodniowych o 200 punktów bazowych do 46 proc. Utrzymał natomiast na niezmienionym poziomie 42,5 proc. referencyjną stawkę tygodniowego repo.
Władze monetarne Turcji w grudniu ubiegłego roku rozpoczęły cykl łagodzenia swojej polityki. Od tego czasu przeprowadził trzy obniżki stóp, po 250 punktów bazowych każda.
Do czasu zatrzymania Imamoglu rynek spodziewał się, że obniżki stóp procentowych będą kontynuowane na sześciu pozostałych posiedzeniach Komitetu Polityki Pieniężnej w tym roku. Tymczasem, jeden z czarnych scenariuszy banku Goldman Sachs nie wyklucza, że na posiedzeniu zaplanowanym na 17 kwietnia stopy mogą zostać podniesione nawet o 350 pb.