Mocny kwartał Disneya. „Vaiana 2” i streaming napędzają wzrosty

ON, Bloomberg
opublikowano: 2025-02-05 14:03

Walt Disney Co. ogłosił wyniki za pierwszy kwartał fiskalny, które przewyższyły prognozy analityków. Do dobrych rezultatów przyczynił się hit kinowy „Vaiana 2” oraz wzrost przychodów z platform streamingowych – podaje agencja Bloomberg.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Zysk na akcję, po wyłączeniu niektórych pozycji, wzrósł do 1,76 USD, co przekroczyło średnie oczekiwania analityków agencji Bloomberg na poziomie 1,42 USD. Przychody za okres zakończony 28 grudnia wzrosły o 5 proc. do 24,7 mld USD, nieznacznie przewyższając prognozy rynkowe.

Lepsza kondycja segmentów filmowego i streamingowego przełożyła się na 31-procentowy wzrost zysku operacyjnego. Pozostałe działy Disneya radziły sobie gorzej – zyski z telewizji spadły, a przychody z parków rozrywki pozostały na niemal niezmienionym poziomie.

W analizowanym okresie Disney podniósł ceny subskrypcji Disney+ i Hulu nawet o 25 proc., co w połączeniu z wdrożeniem tańszego planu z reklamami oraz ograniczeniami w dzieleniu kont przyczyniło się do poprawy wyników. Segment streamingowy przyniósł zysk w wysokości 293 mln USD, odwracając zeszłoroczną stratę. Liczba subskrybentów Disney+ spadła do 124,6 mln, jednak wciąż przewyższyła prognozy analityków, którzy oczekiwali 119 mln.

"Vaiana 2" napędza zyski Disneya

Studio filmowe Disneya osiągnęło zysk operacyjny w wysokości 312 mln USD, odrabiając ubiegłoroczną stratę. Głównym czynnikiem tego wzrostu był film „Vaiana 2”, który od premiery 27 listopada zarobił na świecie 1,04 mld USD.

Wzrosty w tych obszarach pozwoliły zrekompensować słabsze wyniki parków tematycznych i telewizji. Dział odpowiedzialny za parki rozrywki i rejsy wypracował 3,11 mld USD zysku operacyjnego, co oznacza brak istotnych zmian w zestawieniu rok do roku.

Z kolei segment telewizyjny Disneya doświadczył spadku przychodów i zysków, głównie ze względu na rosnące koszty programowe oraz odpływ subskrybentów tradycyjnej telewizji. Lepiej poradziła sobie sportowa sieć ESPN, choć zyski na rynku amerykańskim zmalały z powodu rosnących wydatków.