Modowe dodatki z klonu lub hebanu

opublikowano: 14-02-2017, 22:00

Pomysł na biznes: Na swoim ślubie Rafał Godziszewski nie mógł uporać się z rozwiązującą się muszką. Dlatego zaczął produkować je sam — z drewna

Trwająca od lat moda na ekologię zatacza coraz szersze kręgi, materializując się również w poszerzającej się palecie drewnianych gadżetów. Dla dzieci — drewniane zabawki, które pod względem atrakcyjności i funkcjonalności nie odbiegają od plastikowych. Dla dorosłych — drewniane designerskie dodatki modowe.

Zaczęło się od okularów i zegarków, a ostatnio pojawiły się też kolekcje drewnianych ozdobnych much i spinek do mankietów. O ekologiczne i inspirowane naturą szczegóły dopełniające całości eleganckiego wyglądu młodych dżentelmenów dba Rafał Godziszewski, właściciel firmy BeWoody.

Z pasji do drewna

Drewnianą pasję zaszczepił w nim ojciec. Chcąc wiedzieć o drewnie jak najwięcej, Rafał Godziszewski rozpoczął studia w Szkole Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie i uzyskał tytuł inżyniera technologii drewna. Tuż po obronie, w 2014 r., założył jednoosobową

działalność gospodarczą, chcąc dalej pracować z drewnem, ale nie myśląc wówczas o modzie męskiej. — Otworzyłem zakład stolarski produkujący meble i altany ogrodowe — wspomina przedsiębiorca. W założeniu własnego biznesu pomogły pieniądze z funduszu pracy w kwocie 22 tys. zł. Skąd zatem w ofercie BeWoody muszki?

— Na moim ślubie nie mogłem uporać się z… ciągle rozwiązującą się muszką. Brat żartobliwie powiedział, że przecież muszki z drewna sobie nie zrobię. Czy aby na pewno? Wyzwanie zaakceptowane! Tak narodził się pomysł, by stworzyć coś zupełnie nowego. Coś uniwersalnego, ale przy tym wyjątkowego i takiego, co pasowałoby do każdego mężczyzny, czyli drewniane muszki — mówi Rafał Godziszewski. Pracując nad pierwszymi projektami, testował swoją cierpliwość.

— Muszki się łamały, nie dawały się odpowiednio wymodelować, niektóre nawet „wystrzeliwały” — wspomina właściciel BeWoody. Nie poddawał się jednak i w styczniu 2015 r. pojawiły się pierwsze wzory. Najpierw sprzedawał je na Allegro, z czasem — gdy było coraz więcej klientów — otworzył własny sklep internetowy: Bewoody.pl.

Designerem natura

Oferta sklepu skierowana jest do młodych dżentelmenów, którzy chcą się wyróżnić i nie boją się nowości. Dziś kolekcja BeWoody to 12 wzorów much i 10 rodzajów spinek do mankietów. Wszystkie drewniane, unikatowe, wykonane ręcznie z najwyższą precyzją.

— Nie tworzymy wzorów za pomocą lasera czy farb, ale wydobywamy rysunek prawdziwego drewna — podkreśla Rafał Godziszewski. Heban, klon, padouk, merbau, jesion, dąb, sapele — muchy i spinki wykonane są z rodzajów drewna pochodzących z całego świata. Charakter produktom BeWoody nadają zaczerpnięte prosto z natury niezwykłe kolory oraz wzory. Można by rzec, że to natura odgrywa w firmie rolę designera.

— Oprócz sprzedaży detalicznej prowadzimy też sprzedaż hurtową. Coraz więcej sklepów stacjonarnych zdaje sobie sprawę z nowego, dopiero rozwijającego się w Polsce, trendu noszenia drewnianych dodatków dla mężczyzn — mówi Rafał Godziszewski. Klientów biznesowych BeWoody zaprasza do działu handlowego B2B i proponuje im hurtową sprzedaż produktów bezpośrednio od producenta, przygotowywanie indywidualnych projektów na zamówienie oraz personalizację zamówień.

Również dla pań

Miesięcznie Rafał Godziszewski wytwarza i sprzedaje kilkadziesiąt produktów. Kiedy zamówień jest więcej, w produkcji pomaga mu żona. Wspólnie pracują również nad nowymi wzorami much dla panów i myślą o poszerzeniu drewnianej oferty o damskie wisiorki, bransoletki oraz kolczyki. W tym, aby się rozwijać, dopingują ich bezpośredni konkurenci, czyli BeWooden oraz The Bow Bow Ties — również produkujący drewniane muchy i elementy mody męskiej.

© ℗
Rozpowszechnianie niniejszego artykułu możliwe jest tylko i wyłącznie zgodnie z postanowieniami „Regulaminu korzystania z artykułów prasowych” i po wcześniejszym uiszczeniu należności, zgodnie z cennikiem.

Podpis: Magdalena Mastykarz

Polecane