Poradziecka republika planuje podpisać w czerwcu umowę o wolnym handlu z UE. Zdaniem rosyjskich urzędników to zmniejszy konkurencyjność rosyjskich produktów w Mołdawii. W takiej sytuacji Moskwa może próbować chronić swój rynek przed napływem przez Mołdawię towarów produkcji unijnej za pomocą ceł.
- [Jeżeli umowa zostanie podpisana,] będę nalegał na rewizję gospodarczych związków z Mołdawią - zapowiadał wicepremier Rosji Dymitrij Rogozin.
Rosja jest odbiorcą jednej czwartej mołdawskiego eksportu. Moskwa w ubiegłym roku wstrzymała import mołdawskiego wina, przed tym jak Kiszyniów rozpoczął rozmowy z UE. Jak przypomina Bloomberg, Rosja już wcześniej stosowała protekcjonistyczne posunięcia wobec Ukrainy, kiedy ta chciała pogłębić współpracę z UE. Należały do nich bariery celne oraz zwiększenie szegółowości kontroli granicznych.
