Moody’s: europejskie megabanki nie dotknie casus Credit Suisse

Tadeusz Stasiuk, Bloomberg
opublikowano: 22-03-2023, 10:18
Play icon
Posłuchaj
Speaker icon
Close icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl

Zdaniem agencji ratingowej Moody’s Investors Service, czołowe europejskie banki nie powinny być narażone na takie ryzyko jak w przypadku Credit Suisse i nie oczekuje efektu domina w sektorze.

Dzielnica finansowa, Frankfurt, Niemcy
Dzielnica finansowa, Frankfurt, Niemcy
Alex Kraus/Bloomberg

Najnowszy raport Moody’s, który jest cytowany przez agencję Bloomberg wskazuje, że żaden z pozostałych 11 megabanków w regionie, w tym Deutsche Bank i BNP Paribas, nie wykazuje „słabości profilu kredytowego, która doprowadziła do utraty zaufania inwestorów i deponentów” do Credit Suisse, które narastało przez prawie dwa lata.

Mocne fundamenty

Według specjalistów amerykańskiej agencji, w bankach, które podjęły się w ostatnich czasach głębokiej i kosztownej restrukturyzacji, te procesy w dużej mierze już się zakończyły. Zmniejsza to czynniki ryzyka wynikające z samej organizacji i pracy banków. Do tego, depozyty w europejskich bankach będą prawdopodobnie bardziej stabilne niż w Stanach Zjednoczonych.

Wielcy pożyczkodawcy zwykle odnoszą korzyści z koncentracji na ubezpieczonych depozytach detalicznych i niższym udziale gotówki „wrażliwej na zaufanie” od dużych firm, korporacji lub zamożnych osób – napisano w rapocie Moody’s.

Agencja podkreśliła, że pomoże to bankom lepiej chronić ich bazy finansowe i wspierać płynność.

Upadek Credit Suisse

Problemy Credit Suisse zaczęły się od oświadczenia Narodowego Banku Arabii Saudyjskiej, największego akcjonariusza tego helweckiego banku, drugiego w Szwajcarii. Saudyjczycy dali do zrozumienia, że nie zwiększą wsparcia dla Credit Suisse. To podkopało zaufanie do banku, szczególnie, że od kilku dni na rynkach trwało już zamieszanie wywołane upadkiem amerykańskich banków Silicon Valley Bank i Signature Bank.

Eksperci podkreślają jednak, że tak naprawdę kryzys w CS zaczął się dużo wcześniej, doprowadzając do poważnego spadku m.in. kapitałów własnych. Credit Suisse pogrążył się w chaosie od czasu bankructwa brytyjskiej firmy finansowej Greensill, co zapoczątkowało serię skandali. Od marca 2021 r. akcje straciły ponad 83 proc. swojej wartości.

Na początku lutego Credit Suisse ogłosił stratę netto w wysokości 7,3 mld franków szwajcarskich (prawie 7,4 mld euro) za rok finansowy 2022 i ostrzegł, że nadal spodziewa się „znacznej” straty przed opodatkowaniem w 2023 r.

W rezultacie tych problemów pomocy CS zmuszony był udzielić Narodowy Bank Szwajcarii oferując środki o wartości 50 mld CHF, a przejęcie Credit Suisse zadeklarował inny szwajcarski gigant, UBS Group, który ma zapłacić około 2 mld USD.

Kapitalizacja rynkowa CS wynosi około 7 mld EUR podczas gdy UBS jest prawie dziesięciokrotnie wyższa.

© ℗
Rozpowszechnianie niniejszego artykułu możliwe jest tylko i wyłącznie zgodnie z postanowieniami „Regulaminu korzystania z artykułów prasowych” i po wcześniejszym uiszczeniu należności, zgodnie z cennikiem.

Polecane