MSCI poinformowało, że usunie rosyjskie spółki z indeksów 9 marca. FTSE Russell zrobi to 7 marca.

Z powodu napaści Rosji na Ukrainę i wywołanej przez to negatywnej reakcji świata giełda w postaci sankcji władze Rosji zostały zmuszone do wprowadzenia częściowej kontroli kapitału, a giełda w Moskwie nie działa od początku tego tygodnia.
- Nie możemy sprzedać naszych akcji – powiedział Russel Chesler, szef inwestycji i rynków kapitałowych w VanEck Associates z Sydney. – Już w ubiegłym tygodniu nasi brokerzy nie mogli sprzedać ich kiedy rynki były otwarte, a potem sytuacja jeszcze bardziej się pogorszyła dla inwestorów – dodał.
W następnej kolejności wykluczone z indeksów mogą być rosyjskie obligacje.
- Rosyjskie aktywa stały się toksyczne – powiedział Marek Drimal, strateg rynków EMEA w Societe Generale.
Bloomberg zwraca uwagę, że wykluczenie rosyjskich aktywów z głównych indeksów może być korzystne dla innych gospodarek wschodzących, bo inwestorzy skierują do nich pieniądze wycofane z Rosji.