W ubiegłym miesiącu Gates napisał, że nie jest przekonany co do rozwoju elektrycznego transportu.

- Nawet jeśli opracujemy tani, długodystansowy pojazd elektryczny napędzany przez zerowęglowe źródła, elektryfikacja nie jest opcją dla wielu rodzajów transportu – stwierdził.
Gates zwrócił uwagę, że problemem jest wielkość i waga akumulatorów. Zauważył, że im więcej masy próbuje się przesunąć, więcej potrzeba akumulatorów do napędzania pojazdu.
- Im więcej akumulatorów się używa, tym więcej masy się dokłada i znów potrzeba większej mocy – podkreślił.
Gates uważa, że napęd elektryczny nie jest praktycznym rozwiązaniem dla np. dużych ciężarówek, statków transportowych i samolotów pasażerskich. Jego zdaniem, lepszym rozwiązaniem mogą być biopaliwa. Wśród spółek pracujących nad nowym napędem, dla których wyraził uznanie, wymienił GM, Forda, Rivian i Bollinger. Nie wspomniał jednak o Tesli.
Jeden z użytkowników Twittera zapytał Elona Muska o opinię na temat wpisu Gatesa.
- On nie ma pojęcia – napisał szef Tesli.
Spółka w 2017 roku ogłosiła stworzenie elektrycznej ciężarówki Tesla Semi. W tym roku miała być produkowana na masową skalę.
The Independent zwraca uwagę, że chłodny stosunek Muska do Gatesa znany jest od pewnego czasu. W lutym szef Tesli był pytany przez jednego z użytkowników Twittera o opinię na temat zakupu przez Gatesa porsche taycan z elektrycznym napędem, a nie auta Tesli.
- Moje rozmowy z Gatesem były rozczarowujące, jeśli mam być szczery – odpowiedział Musk.