Musk kłóci się z Trumpem, a Tesla nurkuje

DI
opublikowano: 2025-06-05 22:16

Wymiana uprzejmości między prezydentem USA i miliarderem w serwisach społecznościowych spowodowała gwałtowny spadek kursu akcji producenta samochodów elektrycznych.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Nawet o 18 proc. w końcówce czwartkowej sesji na Nasdaq spadały notowania kontrolowanej przez Elona Muska Tesli po tym, jak jeden z najbogatszych ludzi świata zaczął publicznie kłócić się z Donaldem Trumpem na serwisie X, czyli dawnym Twitterze. To największy jednosesyjny krach akcji producenta samochodów od września 2020 r. Sprawił on, że giełdowa kapitalizacja spółki, przynajmniej czasowo, spadła poniżej 1 bln USD.

Ostatecznie czwartkowa kłótnia Muska z Trumpem spowodowała, że prezes Tesli stracił w jeden dzień 34 mld USD. W historii rankingu Bloomberga 500 najbogatszych ludzi na świecie tylko raz zanotowała większy jednodniowy spadek wartości majątku. Rekord, wynoszący 35 mld USD, padł w listopadzie 2021 roku i również dotyczył Elona Muska.

Jeszcze tydzień temu prezydent USA publicznie dziękował Elonowi Muskowi za wsparcie, jakie jeden z najbogatszych ludzi świata udzielił mu w trakcie kampanii, a potem w administracji, gdzie kierował DOGE, czyli tymczasową instytucją, której celem było ograniczenie wydatków budżetowych.

Z końcem maja Elon Musk oficjalnie opuścił tę instytucję, a w ostatnich dniach ostro krytykował plany amerykańskiego prezydenta dotyczące cięcia podatków. W czwartek w serwisie X (którego jest głównym akcjonariuszem) stwierdził m.in., że bez niego Donald Trump przegrałby ostatnie wybory, a prezydent USA jest "niewdzięczny".

W czwartek Donald Trump we własnym serwisie społecznościowym Truth Social opublikował post, w którym stwierdził, że najłatwiejszym sposobem na zaoszczędzenie miliardów budżetowych dolarów jest ścięcie rządowych dotacji i kontraktów, z których korzystają spółki Elona Muska.

Wieczorem polskiego czasu, gdy sesja na Wall Street dobiegała końca, Elon Musk odpowiedział na X oskarżeniami, że Donald Trump pojawia się w aktach sprawy Jeffreya Epsteina, słynnego amerykańskiego finansisty i przestępcy seksualnego oraz bohatera licznych teorii spiskowych, który zmarł po aresztowaniu w 2019 r.

Akcje Tesli ostatecznie zakończyły czwartkową sesję na 14-procentowym minusie, niwelując zyski wypracowane w ciągu ostatniego miesiąca. Od szczytu w połowie grudnia - czyli po zwycięstwie wyborczym Donalda Trumpa, ale jeszcze przed jego zaprzysiężeniem i rozpoczęciem wojny celnej - potaniały o ponad 40 proc.

Już po zamknięciu notowań Elon Musk oświadczył, że w reakcji na komentarze Donalda Trumpa zamierza wstrzymać loty statku kosmicznego Dragon, produkowanego przez należącą do niego firmę SpaceX. Statki te obsługują towarowe i załogowe misje do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Jednym z nich w najbliższych dniach na stację ma lecieć polski astronauta Sławosz Uznański-Wiśniewski.