W 2021 r. na polskie drogi po raz pierwszy wyjechał autobus Yutonga, największego na świecie producenta z Chin (15 proc. udziału w globalnej produkcji). Obecnie jego flota nad Wisłą wynosi 147 sztuk — najwięcej jest w Jeleniej Górze (20) i Białymstoku (20).
Przedstawicielem Yutonga w Polsce jest założona przez Marcina Kucharskiego pod koniec 2019 r. spółka Busnex. Jej początki nie były łatwe — w 2022 r. miała 2,75 mln zł straty netto, ale już w 2023 r. zanotowała 9,5 mln zł zysku netto (wzrost o 445 proc. r/r) przy przychodach 112,4 mln zł (wzrost o 74 proc.).
— Wyniki sprzedażowe potwierdzają, że nasza pozycja nad Wisłą rośnie, a na polskich drogach autobusów Yutonga będzie jeszcze więcej — mówi prezes Busnexu.
Fabryka w planach
W ubiegłym roku Yutong sprzedał w Europie ponad 700 autobusów, z czego około 600 stanowiły pojazdy o napędzie elektrycznym. Najwięcej jest ich w Norwegii, Islandii, Danii, Hiszpanii i w Polsce — wynika z danych producenta. Skoro sprzedaż rośnie, to być może chiński producent otworzy fabrykę w Europie (obecnie autobusy w są produkowane w mieście Zhengzhou w prowincji Henan).
— Rzeczywiście są takie plany. Nie wiem, kiedy może zapaść decyzja. Tu karty rozdaje Yutong — mówi prezes Busnexu, dodając, że przy ewentualnej decyzji Polska będzie brana pod uwagę, ponieważ ma wykwalifikowaną siłę roboczą oraz rozwinięte zaplecze produkcyjne w postaci zakładów Solarisa, MAN-a, Scanii i Autosana.
Coraz bliżej celu
Prezes Busnexu podkreśla, że wszystko idzie zgodnie z planem — w tym roku spółka sprzedała już 56 e-autobusów, co oznacza wzrost r/r o 6 proc.
— W tej chwili realizujemy dostawę 18 autobusów dla warszawskich MZA — mówi Marcin Kucharski.
Pod koniec października firma wygrała przetarg w Katowicach na dostawę 30 elektrycznych autobusów za 116 mln zł (największy kontrakt w Polsce), jednak umowa nie jest jeszcze podpisana. Ponadto bierze udział w przetargu w Częstochowie na dostawę dziewięciu pojazdów za 35 mln zł.
Nie wszystko jednak idzie zgodnie z planem. Busnex startował w przetargu na dostawę 30 krótszych oraz 50 autobusów przegubowych do warszawskiego MZA. Postępowanie wygrał jednak hiszpański Irizar. Wyceniając ofertę na 84 mln zł brutto, pokonał Busnexa, który oferował 91 mln zł. Firma nie podjęła jeszcze decyzji o postępowaniu odwoławczym.
— Jeśli zamkniemy wszystkie dostawy, to cel na ten rok — 200 sprzedanych autobusów — zostanie zrealizowany — mówi prezes Busnexu.
Marcin Kucharski uważa, że przez pięć lat obecności Yutong stał się znaną marką także dla polskich samorządów, którym sprzedawał autobusy, konkurując ceną. Liczy na to, że wiatrem w żagle dla dalszej ekspansji marki w Polsce będzie dofinansowanie w ramach KPO zakupu zeroemisyjnej floty przez samorządy, których obecne zdolności finansowe są ograniczone.
— W nadchodzących latach będziemy umacniać pozycję. Nie skupiamy się na zajęciu 1. miejsca, ale na trwałej sprzedaży — podkreśla prezes Busnexu.

W 2023 r. udział producentów z Państwa Środka na europejskim rynku autobusów elektrycznych wyniósł ponad 34 proc. Chińscy producenci nie odpuszczą walki w europejskich przetargach na zeroemisyjny transport publiczny i w nadchodzących latach będą coraz mocniej zaznaczać obecność. Flota chińskich autobusów elektrycznych w Polsce i w Europie nadal będzie się zwiększać.