Na Wall Street nadal panują świetne nastroje

MD
opublikowano: 2008-11-24 22:12

Na zamknięciu sesji Dow Jones rósł o 4,7 proc. W ciągu dwóch sesji jego wartość wzrosła o 11,5 proc. S&P500 i Nasdaq zyskały w poniedziałek po 6,2 proc. Po dwóch sesjach odpowiednio 13 proc. i 12 proc. 

Amerykańskie giełdy mocno wzrosły w poniedziałek, notując największy dwusesyjny wzrost wartości indeksów od 1987 roku. Detonatorem popytu było ogłoszenie przez rząd pomocy dla przecenionego o 60 proc. w ubiegłym tygodniu Citigroup. Bank dostanie 20 mld USD dokapitalizowania i gwarancje dla aktywów o wartości ponad 300 mld USD. Prezydent George W. Bush dał do zrozumienia, że możliwa jest pomoc dla innych dużych spółek. Akcje Citigroup drożały nawet o ponad 50 proc. W górę szły notowania innych banków, m.in. JP Morgan i Bank of America. S&P 500 Financials Index rósł o ok. 18 proc. Nastroje poprawił także Barack Obama, zapowiadając realizację programu inwestycji rządowych, dzięki któremu powstanie 2,5 mln miejsc pracy. Demokraci zapowiedzieli także, że w dniu objęcia stanowiska, czyli 20 stycznia, przekażą nowemu prezydentowi projekt pakietu stymulacyjnego, którego wartość szacuje się na 500-700 mld USD. W grupie mocno drożejących spółek znalazł się także General Motors. Barack Obama powiedział, że może on liczyć na pomoc państwa, jeśli przedstawi konkretny plan naprawczy. 

MD