Adrian Adamowicz: nadchodzi czas na wielkie liczenie emerytur
W Polsce składkami na ZUS interesowały się jedynie działy finansowe przedsiębiorstw oraz osoby prowadzące własną działalność gospodarczą. Jedni i drudzy traktowali ZUS jako zło konieczne, bowiem 45-proc. składka była zbyt wysoka. Z drugiej strony niejasne relacje wysokości zarobków do przyszłej emerytury powodowały bierne oczekiwanie na państwowe świadczenie na starość. Nowy system emerytalny wymaga czynnej postawy. Każdy przyszły emeryt musi zrozumieć, że jest za siebie odpowiedzialny.
DOCHODY emeryta w przyszłości składać się będą z dwóch części — państwowej oraz własnych oszczędności. Część państwowa, czyli emerytura, ma zapewnić przeżycie. Zgodnie z prognozami, wysokość emerytury będzie stanowiła ok. 50 proc. wysokości ostatniej pensji otrzymywanej w pracy. Oznacza to, że w następnym miesiącu po przejściu na emeryturę dostaniemy jedynie połowę sumy, którą mieliśmy dotychczas do dyspozycji i to pod warunkiem, że składki na ZUS były płacone przez pracodawców w pełnej wysokości. Jeżeli ZUS będzie zaniżany, np. przez podział wynagrodzenia na dwie części — oskładkowaną z umowy o pracę i nieoskładkowaną z tytułu umowy o dzieło czy też umowy zlecenia — to emerytura będzie stanowiła jedynie niewielki ułamek pensji. Dla osób nie posiadających oszczędności oznacza to konieczność poważnego zaciśnięcia pasa. Można powiedzieć, że to nic specjalnego — tak było, jest i będzie. Emerytura w Polsce to czas opieki nad wnukami, biednego życia i narzekań. Tak jednak być nie musi i nie powinno. Zmiana tej sytuacji wymaga jednak zmiany mentalności. Trzeba wreszcie przestać traktować emeryturę, jak nieszczęście, które czeka każdego z nas.
ROZWIĄZANIE jest jedno — trzeba zacząć samodzielnie zbierać pieniądze na przyszłość. Jednak samo zbieranie to za mało. Pieniądz powinien zarabiać. I tu dochodzimy do kolejnego elementu planowania przyszłości.
ABY MÓC przygotować własną strategię inwestowania w emeryturę, należy odrobić lekcję ze znajomości instrumentów rynku kapitałowego, ich celu, charakteru — korzyści i ryzyka, jakie niosą. Dodatkowo należy zorientować się, jak działają instytucje finansowe — banki, fundusze inwestycyjne, biura maklerskie. Korzystanie z ich usług wiąże się z koniecznością oceny ich umiejętności, wiarygodności i kosztów. Rzetelne przygotowanie się i rozpoznanie możliwości jest kluczem do sukcesu.
NAJPIERW należy zbierać informacje i analizy. Można je znaleźć w wielu gazetach zajmujących się problematyką finansową. Swoją rolę mają do spełnienia również pracodawcy. Do ich gabinetów pukają przedstawiciele różnych firm finansowych. Można ich poprosić o zrobienie prezentacji, przygotowanie materiałów. Trzeba tu, oczywiście, zachować dystans, nie wszystkie firmy obiektywnie przedstawiają swoje produkty, ale na pewno są ich dobrymi znawcami.
WARTO RÓWNIEŻ pójść się na rozmowę ze sprzedawcami usług finansowych w bankach, towarzystwach funduszy inwestycyjnych czy biurach maklerskich. Są to osoby znające rynek, na którym pracują i można od nich uzyskać informacje lub poprosić o przygotowanie analiz i porównań. Zdobywanie wiedzy nie jest proste, szczególnie na początku. Bez niej jednak nie warto zabierać się do zarządzania swoimi oszczędnościami. Dostatnia emerytura to efekt starannego planowania i przemyślanych działań. Należy więc o niej poważnie myśleć i dobrze się przygotować. Oto pytania, które należy zadać osobom oferującym możliwości dodatkowego oszczędzania na emeryturę:
l Jakie są wszystkie koszty związane z inwestycją — prowizje za zakup, sprzedaż, koszty roczne prowadzenia funduszu ?
l Czy koszty te są jasno określone w regulaminach i umowach?
l Czy są jakieś warunki ograniczające dostęp do zainwestowanych oszczędności?
l W jaki sposób oszczędności zostaną zagospodarowane — w co zainwestowane?
l Jakie jest ryzyko związane z daną formą, jakie elementy mają wpływ na jego zwiększenie bądź zmniejszenie?