Do końca przyszłego tygodnia zarząd Nafty Polskiej ma zdecydować, czy gwarancje banków na zakup 75 proc. Rafinerii Gdańskiej przez brytyjski Rotch Energy są wystarczające - powiedział we wtorek prezes Nafty Polskiej Maciej Gierej. - Jeżeli gwarancje okażą się satysfakcjonujące, konsorcjum Rotch dostanie czas na opracowanie programu technicznego i finansowego.
Prezes nie ujawnił wysokości inwestycji w Rafinerii Gdańskiej w pierwszym etapie, ale dodał, że jest ona porównywalna z sumą, za jaką Rotch kupi akcje RG. Według nieoficjalnych informacji pakiet 75 procent Gdańskiej, Rotch wycenił na ponad 300 mln dolarów. Według wcześniejszych informacji Rotch Energy przeznaczył na zakup i inwestycje ponad 1 mld dolarów.
Rotch Energy przedstawił we wtorek informacje o gwarancjach bankowych na zakup 75 proc. akcji i pierwszy etap inwestycji w Rafinerii Gdańskiej. W skład konsorcjum banków, które mają udzielić Rotch Energy kredytu na częściowe sfinansowanie transakcji wchodzi Pekao SA, IBJ (Industrial Bank of Japan) oraz niemiecki WestLB.
Brytyjski koncern od kilku miesięcy szukał wśród polskich przedsiębiorców chętnych do zbudowania konsorcjum na zakup akcji rafineriij. Rozmowy w tej sprawie prowadzono m.in. z Bartimpexem Aleksandra Gudzowatego oraz Polimexem-Cekopem.
Wcześniej minister skarbu Wiesław Kaczmarek powiedział, że prawdopodobnie zaakceptuje sprzedaż 75 proc. akcji Rafinerii Gdańskiej konsorcjum Rotch Energy, jeżeli angielska firma przedstawi stosowne gwarancje. Zdaniem ministra zakończenie prywatyzacji Rafinerii Gdańskiej będzie możliwe pod koniec I kwartału 2002 r.
Obecnie 75 proc. akcji RG ma Nafta Polska, 15 proc. pracownicy, a 10 proc. Skarb Państwa. Rafineria Gdańska jest drugim co do wielkości producentem paliw w Polsce. Według nieoficjalnych informacji, zysk netto po trzech kwartałach tego roku wyniósł tylko 900 tys. zł.
PK