PKB Państwa Środka zwiększył się w okresie lipiec-wrzesień 2018 r. o 6,5 proc. wobec 6,7-proc. dynamiki kwartał wcześniej, wynika z danych Narodowego Urzędu Statystycznego. To wynik nieznacznie słabszy od konsensusu prognoz ekonomistów, który kształtował się na poziomie 6,6 proc., oraz najgorszy od pierwszego kwartału 2009 r. szczytowego momentu światowego kryzysu finansowego.

6,5 procent jest zdecydowanie poniżej naszych oczekiwań. Słabość w dużej mierze pochodzi z przemysłu wtórnego - w szczególności z produkcji. Możemy z tego powodu zrewidować nasze prognozy na IV kwartał - powiedziała Betty Wang, starsza ekonomistka Chin w ANZ w Hongkongu.
W ujęciu kwartalnym wzrost wyhamował do 1,6 proc. ze zrewidowanych 1,7 proc. w drugim kwartale, i był zgodny z oczekiwaniami.
Najnowsze dane gospodarcze wskazują na osłabienie popytu krajowego, przy jednoczesnej miękkości całej działalności przemysłowej, na inwestycje w infrastrukturę i wydatki konsumpcyjne, ponieważ wieloletnie tłumienie bardziej ryzykownych pożyczek i długu spowodowało wzrost kosztów pożyczkowych przedsiębiorstw.
Przed publikacją danych, ekonomiści oczekiwali, że w całym 2018 roku chiński PKB wzrośnie o 6,6 proc. nieco przebijając rządowy cel na poziomie 6,5 proc. Z kolei prognozy na rok 2019 zakładały wzrost rzędu 6,3 proc. Nie wykluczone, że zostaną mocno zrewidowane.