Najwięcej buduje się w Rosji i Turcji

Agnieszka Zielińska
opublikowano: 2010-04-20 00:00

W ubiegłym roku w Europie wybudowano najmniej obiektów handlowych od 15 lat. Koniunktura poprawi się najwcześniej za dwa lata.

W Moskwie najszybciej przybywa nowych obiektów handlowych

W ubiegłym roku w Europie wybudowano najmniej obiektów handlowych od 15 lat. Koniunktura poprawi się najwcześniej za dwa lata.

Z najnowszego raportu firmy Cushman Wakefield na temat rozwoju rynku centrów handlowych w Europie wynika, że w 2009 r. oddano na naszym kontynencie do użytku około 7,4 mln mkw. powierzchni handlowej. To o blisko 19 proc. mniej niż w 2008 r. Prognozy na najbliższe lata również nie są optymistyczne. W tym i w przyszłym roku w Europie deweloperzy wybudują zaledwie 11 mln mkw. nowych handlowych obiektów.

Włosi odporni na kryzys

Według ekspertów Cushman Wakefield najwięcej nowych galerii handlowych pojawi się w najbliższych latach w Rosji i Turcji. Niewiele będzie się za to budować w Rumunii. W ubiegłym roku w tym kraju nowe inwestycje praktycznie zamarły, w ciągu ostatnich 18 miesięcy nie ruszyła tam żadna budowa. W przyszłym roku, zdaniem ekspertów, w Rumunii przybędzie 130 tys. mkw. handlowej powierzchni. Dla porównania, w okresie dobrej koniunktury w tym kraju budowano rocznie blisko 750 tys. mkw.

Z kolei w Europie Zachodniej najwięcej nowych centrów handlowych powstaje we Włoszech, Francji i Hiszpanii. Na uwagę zasługuje zwłaszcza rynek włoski. Mimo że w ostatnim roku liczba inwestycji w tym sektorze spadła, to i tak tamtejszy rynek zdołał oprzeć się skutkom kryzysu. Większość rozpoczętych projektów ukończono w terminie i tylko nieliczne odłożono na później.

Zdaniem ekspertów liderem inwestycji na naszym kontynencie jest, podobnie jak w poprzednich latach, Europa Wschodnia. W ubiegłym roku powstało tu łącznie blisko 57 proc. wszystkich nowych obiektów. W ostatnim czasie najwięcej budowano m.in. w Bułgarii i w Chorwacji.

Największym ukończonym obiektem było otwarte w listopadzie 2009 r. centrum handlowe Forum Istanbul w Turcji o powierzchni 178 tys. mkw. wybudowane przez spółkę Multi Turkmall. Obiekt jest zarazem największym centrum handlowym w Turcji.

Moskwa placem budowy

W ubiegłym roku wśród krajów Europy Środkowo-Wschodniej tylko Polska i Słowacja odnotowły wzrost podaży w stosunku do 2008 r. Za to największego spadku doświadczyła Rumunia, w której liczba budowanych obiektów zmniejszyła się aż o 57 proc.

Poziom inwestycji w obiekty handlowe zmniejszył się też w Rosji, gdzie w 2009 r. oddano do użytku o 100 tys. mkw. mniej niż w roku poprzednim. Na tle innych państw był to jednak spadek minimalny, bo w dalszym ciągu dużo się tam buduje. Najwięcej nowych obiektów handlowych powstaje w Moskwie, gdzie realizuje się 45 proc. wszystkich rosyjskich inwestycji w tym sektorze.

Z raportu CW wynika ponadto, że rośnie aktywność francuskich deweloperów. Zanotowano tam wynik najlepszy od 15 lat. We Francji buduje się nowe obiekty, a także rewitalizuje już istniejące.

Hamowanie rynku

Zdaniem ekspertów z Cushman Wakefield w ciągu najbliższych dwóch lat nie nastąpi znaczący wzrost liczby nowych budów centrów handlowych. Maleje też liczba transakcji inwestycyjnych w tym sektorze. W stosunku do 2008 r. spadek wynosi aż 33 proc. Szczególnie widoczny był na początku ubiegłego roku, gdy aktywność inwestorów praktycznie zamarła, ożywienie powróciło dopiero pod koniec 2009 r. W ostatnich trzech miesiącach roku łączna wartość transakcji sprzedaży obiektów handlowych wyniosła blisko 7 mld EUR. Inwestorzy interesowali się głównie takimi rynkami, jak Wielka Brytania, Niemcy, Francja, Holandia i Włochy. W drugiej połowie roku pojawiły się też transakcje zawierane w Europie Środkowo- -Wschodniej, głównie w Polsce, Rumunii i Rosji.

Eksperci przewidują, że rok 2010 będzie dla branży handlowej trudny przede wszystkim z powodu problemów ze zdobyciem finansowania na realizację nowych projektów, a także niepewnej sytuacji na rynku najmu. Ich zdaniem ożywi się za to rynek transakcji.