Najgorsze nastroje są na rynkach akcji w Japonii, które mocno spadały już w czwartek z powodu umocnienia jena po podwyżce stóp procentowych Banku Japonii i sygnale zapowiadającym obniżkę stóp w USA. W piątek Topix, oficjalny indeks giełdy w Tokio, spadał nawet o 5,7 proc., najmocniej od pandemicznego 2020 roku. Spadek Nikkei 225 tracił nawet 5,1 proc. Sesja nadal trwa i obecnie straty obu indeksów wynoszą prawie 5 proc.
- Nie spodziewałem się aż tak dużego spadku – powiedział Kiyoshi Ishigane, główny menedżer funduszy w Mitsubishi UFJ Asset Management w Tokio. – To prawdopodobnie jest spowodowane obawą, że będzie duże załamanie gospodarki USA, co byłoby bardzo niekorzystne dla japońskiego rynku akcji – dodał.
Podaż ma wyraźną przewagę także na innych azjatyckich rynkach akcji. W Seulu Kospi traci 3,4 proc., główny indeks giełdy tajwańskiej spada o prawie 5 proc. CSI300, indeks największych spółek z giełd w Szanghaju i Shenzhen traci 0,7 proc., a giełda w Hongkongu spada o 2,0 proc. Regionalny indeks MSCI Asia Pacific spada o 3 proc., najwięcej od ponad 2 lat.