W styczniu zamówienia w niemieckim przemyśle wzrosły 5,5 proc., co było oznaką odbicia po trwającej ponad rok jego zapaści. Niemieckie Ministerstwo Gospodarki poinformowało, że dane sugerują iż przemysł osiągnął w styczniu moment zwrotny, „jednak można oczekiwać wpływu epidemii nowego koronawirusa”. Wiele niemieckich firm informowało już o zakłóceniach łańcucha dostaw spowodowanego przez epidemię. Sygnalizowano także spadek popytu zagranicznego.
- Wzrost zamówień w niemieckim przemyśle w styczniu sugeruje, że jego spektakularna słabość na koniec roku była przejściowa. Gospodarka ożywiła się na początku pierwszego kwartału. Obecnie epidemia koronawirusa ograniczy wzrost w pierwszym kwartale i prawdopodobnie spowoduje spadek w drugim – twierdzi Jamie Rush, ekonomista Bloomberga.