Tym razem wskaźnik największych blue chipów Dow Jones IA zakończył wtorkową sesję zwyżką o ponad 2,1 tys. pk. (+11,37 proc.), dynamicznie wybijając się ponad poziom 20 tys. pkt. Był to największy wzrost tego wskaźnika od 1933 r. Indeks szerokiego rynku S&P500 zyskał 9,38 proc. a technologiczny Nasdaq 8,12 proc.

Tak spektakularne odbicie z trzyletniego dołka, w ciągu zaledwie miesiąca indeksy roztrwoniły cały trzyletni zysk, było możliwe po wzroście nadziei, że w końcu dojdzie do politycznej zgody w Stanach Zjednoczonych odnośnie wielkości pakietu ratunkowego. Na razie utknął on w Senacie.
Nadzieje wiązane są też z propozycją Izby Reprezentantów w sprawie pomocy dla linii lotniczych i wykonawców w kwocie 40 mld USD, co podniosło wyceny akcji czołowych przewoźników.
Spektakularnie rosła we wtorek wycena papierów Boeinga, zyskując momentami ponad 19 proc. Dyrektor generalny Dave Calhoun powiedział, że producent samolotów oczekuje, że flagowy model 737 MAX powróci do służby w połowie roku. Wartość rynkowa koncernu stopniała w tym roku o prawie dwie trzecie.
Drożały udziału spółek energetyczno-paliwowych, które wsparła odrabiająca straty ropa. Z kolei zwyżka rentowności amerykańskich obligacji skarbowych przyczyniła się do wzrostu notowań akcji największych banków.
W średniej DJ IA najmocniej rosły akcje koncernu Chevron (+23,1 proc.) oraz American Express (21,7 proc.)