Największy spadek zatrudnienia w Wielkiej Brytanii od pandemii

Tadeusz Stasiuk, Bloomberg
opublikowano: 2025-04-15 10:56

Brytyjska gospodarka odnotowała w marcu największy spadek zatrudnienia od czasów pandemii Covid-19. To załamanie nastąpiło przed podwyżkami podatków od wynagrodzeń i wprowadzeniem amerykańskich ceł.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Według danych Urzędu Statystycznego (ONS), w marcu 2025 r. zatrudnienie w Wielkiej Brytanii (liczone liczbą pracowników na listach płac) spadło o 78 467 osób, co stanowi najmocniejszy spadek od maja 2020 r. Z kolei liczba wakatów w ciągu trzech miesięcy do marca zeszła poniżej poziomów sprzed pandemii po raz pierwszy od 2021 r.

W porównaniu z tym samym miesiącem ubiegłego roku zatrudnienie na etacie spadło o 0,2 proc., czyli o około 70 tys., przy czym najgłębszy spadek odnotowano w sektorze zakwaterowania i usług gastronomicznych (-92 tys.).

Ogółem w marcu było 30,3 mln zatrudnionych.

Od czasu uchwalenia budżetu w październiku 2024 r. liczba zatrudnionych spadła o ponad 120 tys., co sugeruje, że polityka Partii Pracy utrudnia działania mające na celu zwiększenie liczby osób podejmujących pracę.

Tymczasem mediana miesięcznego wynagrodzenia wzrosła o 4,8 proc. rok do roku, osiągając 2469 funtów. Roczny wzrost mediany wynagrodzeń był najwyższy w sektorze zakwaterowania i usług gastronomicznych (7,5 proc.), a najniższy w sektorze administracji publicznej i obrony (1,6 proc.).

ONS poinformował, że płace bez premii wzrosły o 5,9 proc. w ciągu trzech miesięcy, w porównaniu z 5,8 proc. w okresie do stycznia. Wzrost płac w sektorze prywatnym, wskaźnik uważnie obserwowany przez Bank Anglii pod kątem oznak presji inflacyjnej, utrzymał się na poziomie 5,9 proc. Dynamika wzrostu płac w sektorze prywatnym jest na dobrej drodze, aby okazać się niższa od prognozowanego przez BOE poziomu 6,2 proc. na pierwszy kwartał, podczas gdy roczny wzrost płac w okresie trzech miesięcy spowolnił do 4,5 proc.

Bank Anglii zmaga się z problemem uporczywie wysokiej presji płacowej i rosnącą potrzebą wsparcia gospodarki w obliczu zmian w światowym handlu wprowadzanych przez prezydenta USA Donalda Trumpa, co komplikuje decyzję o tym, jak szybko decydenci polityczni mogą obniżyć stopy procentowe, aby przeciwdziałać skutkom amerykańskich taryf celnych.