Europejskie rynki akcji odreagowały piątkowy spadek spowodowany w dużym stopniu obawami powtórki kryzysu amerykańskich banków regionalnych z wiosny 2023 roku. Wywołało to wyprzedaż akcji europejskich banków podczas ostatniej sesji ubiegłego tygodnia. Indeks branży tąpnął w piątek aż o 2,5 proc. Tymczasem w USA obawy równie szybko znikły jak się pojawiły. Dlatego w poniedziałek inwestorzy kupowali m.in. przecenione akcje banków. Jednym z mocniej drożejących blue chipów we Frankfurcie był Commerzbank (2,2 proc.). Nie skorzystał jednak z odwrócenia nastrojów francuski BNP Paribas (-7,7 proc.), taniejący z powodu wyroku amerykańskiego sadu, nakazującego wypłatę ponad 20 mln USD odszkodowania za świadczenie usług reżimowi w Sudanie w czasie kiedy dokonywał on ludobójstwa.
Drożały w poniedziałek akcje europejskich spółek zbrojeniowych. Ich wyceny są barometrem nastawienia Donalda Trumpa do władz Ukrainy i rosyjskiej inwazji na ten kraj. Kiedy prezydent USA sygnalizuje stanowisko, które może podobać się na Kremlu, powoduje to zwykle zwiększenie przekonania o nasileniu zbrojeń w Europie i stymuluje wyceny europejskich spółek zbrojeniowych. Tak było i tym razem. Wśród najmocniej drożejących komponentów Stoxx Europe 600 znalazły się Hensoldt (7,9 proc.), Renk Group (6,8 proc.), Rheinmetall (5,9 proc.) i Leonardo (4,3 proc.).
Wśród najmocniej drożejących spółek z indeksu znalazł się również Kering (4,8 proc.). Popyt na akcje francuskiego potentata rynku dóbr luksusowych wywołała wiadomość o sprzedaży przez niego biznesu kosmetycznego za 4 mld EUR.
Popyt przeważał w 18 z 19 głównych segmentach europejskiego rynku akcji. W ślad za wycenami na Wall Street na początku sesji za oceanem najmocniej drożały spółki technologiczne (2,5 proc.). Kolejny był segment spółek przemysłowych (1,9 proc.), w skład którego wchodzą spółki zbrojeniowe. Trzeci pod względem wzrostu był segment spółek surowcowych (1,8 proc.), korzystający z odbicia notowań m.in. miedzi przecenionej pod koniec ubiegłego tygodnia na fali obaw w USA. Jedynym segmentem z przewagą podaży były media (-0,35 proc.).
We Frankfurcie DAX zyskał 1,8 proc., w Paryżu CAC40 wzrósł o 0,4 proc. W Londynie wartość FTSE100 zwiększyła się o 0,5 proc.