Chińskie władze nakazały czasowe zamknięcie jednej trzeciej działających w kraju kopalni węgla - podały w środę pekińskie media. Decyzja o wstrzymaniu wydobycia w siedmiu tysiącach kopalni wiąże się z negatywną oceną stanu ich bezpieczeństwa.
Chińskie kopalnie od dawna uważane są za najmniej bezpieczne na świecie - co roku w różnego rodzaju wypadkach giną w nich tysiące górników. W tym roku w pożarach, wybuchach czy zalaniach kopalni zginęło już ponad trzy tysiące chińskich górników.
Zamknięte ze względu bezpieczeństwa kopalnie będą mogły wznowić pracę, jeśli resort górnictwa uzna, że warunki pracy odpowiadają w nich międzynarodowym przepisom.
Zdaniem obserwatorów, cytowanych w portalu internetowym BBC, wątpliwe jest jednak, by właściciele kopalń zastosowali się do nakazu, biorąc pod uwagę olbrzymie potrzeby energetyczne kraju, a także konieczność ochrony miejsc pracy.
Według oficjalnych danych, w Chinach działa obecnie około 24 tys. kopalni węgla, w 70 procentach zaspakajających krajowe zapotrzebowanie na węgiel. Jak pisze w środę pekiński dziennik "China Daily", nie wiadomo, ilu górników w wyniku decyzji rządu straci pracę.
Przedstawiciel Grupy ds. Przemysłu Węglowego z ważnego zagłębia węgla w prowincji Shaanxi (Szensi), Li Wenge przyznał jednak, że decyzja rządu "dotknie wielu zatrudnionych w przemyśle węglowym". Zastrzegł jednak, że decyzja o zamknięciu dotyczy przede wszystkim małych kopalni, co oznacza że wydobycie węgla kamiennego w kraju może jedynie minimalnie się zmniejszyć. hb/ kan/